Choć Stany Zjednoczone mogą umieścić rakiety na terytorium Europy i skierować je w Rosję, to jak na razie nie ma powodów by to robić. Jeżeli Rosja rozmieści rakiety średniego i krótkiego zasięgu, Stany Zjednoczone będą zastanawiać się nad wprowadzeniem swoich rakie na terenie Starego Kontynentu.
Stany Zjednoczone rozważają możliwość rozmieszczenia w Europie rakiet naziemnych, będących wycelowanymi w rosyjskie obiekty wojskowe, informuje agencja Associated Press. Na taki krok Waszyngton jest gotowy pójść w związku z posiadanymi przez niego danymi o naruszeniach przez stronę rosyjską, dwustronnej umowy z 1988 r. o likwidacji rakiet średniego i krótkiego zasięgu (INF). Zdaniem amerykańskich wojskowych, daje to Rosji dużą przewagę w siłach zbrojnych/
Rozmieszczenie rakiet w Europie może nastąpić w przypadku, gdy Stany Zjednoczone nie będą ograniczone umową z 1988 roku, powołując się na część raportu przygotowanego przez ministra sił zbrojnych USA Martina Dempseya. To pomoże zmienić różnicę w możliwościach ataku na bazy wojskowe – czytamy w raporcie. „Obecnie amerykańscy politycy twierdzą, że wolą przekonać Moskwę do konieczności przestrzegania umowy” – podkreśla agencja. Przypomnijmy, że wcześniej szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że dzisiejsze stosunki między Rosją i USA nie mogą być nazwane „restartem”, jednak obie strony dążą do poprawy normalnych stosunków.
