NATO może już w najbliższym czasie rozszerzyć obecną liczbę państw – członków sojuszu – o Czarnogórę. Decyzja może być podjęta nie na lipcowym szczycie NATO w 2016 roku, ale już w grudniu 2015 roku na spotkaniu szefów MSZ krajów członkowskich, poinformowało jedno ze źródeł w sojuszu. „Czarnogóra to idealny kandydat” – twierdzi tajemnicze źródło. Według jego słów, w dającej się przewidzieć przyszłości żaden inny kraj nie ma realnych szans na wejście.
Według gazety, na światowym forum bezpieczeństwa GLOBSEC w Bratysławie, Czarnogórze został wysłany jednoznaczny sygnał o tym, że to właśnie ona stanie się kolejnym członkiem NATO. „Istnieją ważkie powody, aby Czarnogóra stała się członkiem sojuszu” – powiedział premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Z kolei przedstawiciel Słowacji w NATO zapewnił, że „zaproszenie Czarnogóry jest pewne”. Na dniach sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg potwierdzi, że decyzja w sprawie Czarnogóry zostanie podjęta w grudniu. Na forum GLOBSEC czarnogórski premier ogłosił wyniki sondażu opinii publicznej z którego wynika, że liczba zwolenników członkostwa w NATO wśród mieszkańców kraju po raz pierwszy przekroczyła liczbę przeciwników członkostwa w sojuszu. Władze Czarnogóry zintensyfikowały program dla członkostwa kraju w NATO jeszcze zeszłej wiosny – na tle zaostrzenia się kryzysu ukraińskiego. Jednak do niedawna, jak pokazały badania opinii publicznej, większość obywateli kraju była nadal przeciwko integracji w sojusz wojskowym, bez względu na to, że wcześniej zdecydowali się wesprzeć ideę przystąpienia do UE.
W sprawie NATO mieszkańców Czarnogóry aktywnie zachęcali politycy UE. Rosja mocno dawała do zrozumienia, że opowiada się przeciwko takiej polityce, przypominając o swoich dużych inwestycjach w gospodarkę tego kraju – na sumę około 2 miliardów euro. Jesienią w stolicy Czarnogóry pojawiły się propagandowe plakaty z antyrosyjską retoryką. Autorzy plakatów, przeciwstawiają się interesom Rosji i NATO, ale jednocześnie wzywali rodaków, by wybrać sojusz.
