Wraz z piękną polską jesieną, przyszedł czas mniej przyjemnych przeziębień i chorób. Najbardziej cierpią nasi najmłodsi.
Rodzice dwoją się i troją aby zminimalizować wszelakie objawy osłabienia organizmu.
Jedną z najczęściej wystepujących u dzieci zmian chorobowych jest tzw. gorączka. Podwyższenie temperatury negatywnie wpływa na samopoczucie u dziecka. Dziecko staje się markotne, osłabione, pozbawione chęci do zabawy. Opiekunowie chcąc przeciwdziałać tego typu objawom, pierwsze co robią, to podają środki przeciwgorączkowe, które pod różnymi nazwami dostepne są w aptekach bez recepty.
Często również lekarze doradzają, aby w takich momentach podawać najmłodszym leki przeciwgorączkowe. Zarówno jedni i dródzy zapominają, że gorączka jest jak najbardziej pożądanym efektem zainfekowanego organizmu. A jej „zbijanie”, jak dowodzą naukowcy, jedynie opóźnia czas rekonwalescenji.
Warto jest więc pamiętać, aby wystepującą u naszego dziecka gorączkę, traktować jako objaw broniącego się organizmu przed zarazkami, a nie jak samą chorobę, z którą należy walczyć.
Artykuł powstał dzięki portalowi abc Apteka