W kryzysie praktycznie wszystkie spółki notują poważne spadki na giełdowym parkiecie. Wyjątkiem od reguły są obecnie małe i średnie przedsiębiorstwa zajmujące się dość niszowymi branżami, takimi jak np. produkcja specjalistycznych maszyn czy serwisami internetowymi. Wydaje się, że obie te branże są dość powszechne, jednak nic bardziej mylnego. Właśnie na innowacyjnych pomysłach większość małych firm, choć zatrudnia niewielu pracowników, zarabia poważne pieniądze. Sprawia to, że inwestowanie w tego typu projekty jest bardzo opłacalne.
Z tego właśnie powodu analitycy przewidują, że obecnie jest idealny czas na to, by zainwestować w jeden z funduszy inwestycyjnych zajmujących się lokowaniem kapitału w małe i średnie firmy. Spadki w tym sektorze rynku powodują, że warto inwestować póki jest jeszcze tanio. Indeks mWIG40 spadł łącznie w ciągu bieżącego roku o ok. 17,4%, a sWIG80 o ok. 25%. Specjaliści prognozują, że razem z nadejściem Euro2012, w czerwcu przyszłego roku rozpocznie się dla Polski jedna z najbardziej owocnych epok ekonomicznych. To właśnie wtedy firmy technologiczne i informatyczne zaczną ponownie zarabiać poważne pieniądze, deklasując co ciekawe firmy inwestycyjne czy banki, do których to znacząco spada zaufanie inwestorów. Brzmi to w pewnym sensie jak świetlany sen polskiej gospodarki – wręcz niemożliwy do zrealizowania.
Jednak tak czy inaczej warto inwestować w fundusze małych i średnich przedsiębiorstw. Mają one potencjał do wzrostów, który nieraz wbrew rynkowi podąża swoją ścieżką. Trzeba jednak wybrać odpowiedni moment do wejścia w inwestycje – np. taki jak teraz, kiedy większość tego typu spółek jest na poważnym minusie.
