Ze zwalczaniem szarej strefy problem ma nie tylko Polska, ale każdy kraj na świecie. Czy rozwiązaniem problemu będzie Konstytucja Biznesu? Sprawdź, co zmieni się już od stycznia przyszłego roku.
Uproszczone podatki już od stycznia 2017 r. Czy będzie to skuteczna walka z szarą strefą?
W Polsce codziennie rejestrowanych jest ok. 1 200 nowych firm. Problem tkwi jednak w tym, że większość z nich nie przetrwa dwóch pierwszych lat działalności. Przedsiębiorcy wskazują, że problemem jest nie tyle silna konkurencja na rynku, co obciążenia podatkowe. Do tych największych należy zaliczyć składki ZUS. Choć przedsiębiorcy dopiero rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej mogą płacić niższe składki, to już po dwóch latach są zmuszeni uszczuplać firmowe konto o ponad 1 000 zł co miesiąc.
Konstytucja Biznesu to zbiór dokumentów, które zostały opracowane z myślą o polepszeniu sytuacji przedsiębiorców działających na polskim rynku. Co więcej, część zapisów została opracowana z myślą o zmniejszeniu szarej strefy.
Obejdzie się bez rejestracji działalności gospodarczej
Bardzo dużą zmianą w stosunku do dotychczasowego podejścia państwa do prowadzenia działalności gospodarczej jest to, że osoby, które osiągają dochód do 1 000 zł nie będą musiały zakładać firmy i tym samym opłacać składki ZUS. Mowa tu o drobnych przedsiębiorcach, zajmujących się np. udzielaniem korepetycji. Takie osoby dotychczas funkcjonowały w szarej strefie – nie opłacało się im rejestrować działalności, bo nie zarabiały tyle, aby móc opłacić wspomniane składki ZUS.
Przygotowywana Konstytucja Biznesu zakłada, że mikroprzedsiębiorcy, których przychody nie przekraczają połowy minimalnego wynagrodzenia nie będą musieli rejestrować działalności gospodarczej. Efekt? Zmiany mają doprowadzić do zwiększenia wpływów do budżetu – osoby, które dotychczas działały w szarej strefie, mają możliwość z niej wyjść. Jeżeli chodzi o ewidencję przychodów takich osób, to na odpowiedź wciąż oczekuje wiele pytań. Według ekspertów pewne jest, że ewidencja będzie bardzo prosta, dzięki czemu przedsiębiorca nie będzie narażony na dodatkowe koszty księgowości – wyjaśnia specjalista portalu praca-katowice.info.
Aby pobudzić gospodarkę
W Konstytucji Biznesu można znaleźć pomysły dotyczące uproszczenia kwestii związanych z rozliczeniami przedsiębiorców z urzędami. Aktualnie wielu właścicieli firm nie wyobraża sobie samodzielnego prowadzenia księgowości firmy. Rezultatem jest powstawanie na rynku nowych biur rachunkowych, które zresztą świetnie prosperują – nie narzekają na brak klientów.
Aby uprościć prowadzenie działalności gospodarczej, jedną z propozycji jest wprowadzenie 22% składki ZUS. Składki w takiej wysokości mieliby odprowadzać ci przedsiębiorcy, których przychody nie przekraczają 5 000 zł. To jednak nie wszystkie pomysły – inny dotyczy wszystkich przedsiębiorstw działających na rynku i sprowadza się do tego, że ich właściciele mieliby odprowadzać jedną kwotę miesięcznie tytułem podatków i składek ZUS. Czytaj także: Podatki 2017: Nowe uproszczenia dla mikrofirm.
Przedsiębiorcy są na tak
Rządowe propozycje związane z uproszczeniem prowadzenia działalności gospodarczej, ograniczeniem formalności czy wprowadzeniem jednej daniny tytułem podatków i składek ZUS cieszą się dużym zainteresowaniem przedsiębiorców. Dlaczego? Z oczywistych względów – to właśnie oni od wielu lat przypominają, że obowiązujące w Polsce rozwiązania podatkowe nie są optymalne, jeżeli chodzi o małych przedsiębiorców. Teraz zaś pojawiła się szansa, by to zmienić – nie tylko wyjść naprzeciw oczekiwaniom osób prowadzących działalność gospodarczą, ale też ograniczyć szarą strefę.
