Choroby układu moczowo-płciowego rozwijają się w ukryciu. Przez długi czas nie dają praktycznie żadnych objawów. Z uwagi na tę okoliczność, Amerykańska Narodowa Fundacja Nefrologiczna (NKF) opublikowała zestaw wytycznych, poświęconych opiece osób borykających się z przewlekłymi chorobami nerek. Jedną z najlepszych metod jest obraz filtracji kłębuszkowej nerek (GFR). To właśnie na jego podstawie ocenia się ogólną sprawność nerek.

UKŁAD MOCZOWY CZŁOWIEKA – WSZYSTKO CZEGO NIE WIEDZIAŁEŚ..

Zgodnie z wytycznymi, jesteś w stanie sam, na podstawie otrzymanego wyniku badania np. moczu, wnioskować (nie diagnozować!) o funkcjonalności swojego narządu. Brzmi niewiarygodnie, a jednak! Zanim procedura wejdzie w życie, minie zapewne jeszcze sporo czasu, ale niebawem będzie można już samemu wnioskować może nie tyle o chorobie czy stanie dobrobytu, ale o tym czy warto może skonsultować się z nefrologiem! Rozwiązanie jest idealne dla osób starszych lub cierpiących z powodu kamicy nerkowej!

Przewlekła Choroba Nerek to nie tyle jedna choroba, co zestaw pewnych symptomów, świadczących o znacznym upośledzeniu pracy narządów. Uszkodzenie powodowane jest na ogół przez nieleczone nadciśnienie tętnicze, zaburzoną gospodarkę hormonalną organizmu, cukrzycę. W razie utraty zdolności filtrowania krwi przez nerki, zaburzeniu ulegają również inne funkcje życiowe ustroju. W takich sytuacjach, bardzo często kumulują się w nerkach złogi lub inne toksyczne substancje przemiany materii. W ten sposób rozpoczyna się kamica nerkowa – zespół objawów, świadczących o nieprawidłowym metabolizmie. Choć jednoznaczna przyczyna nie jest dokładnie poznana, nie da się nie zauważyć, że kamicę obserwuje się w stanie zaburzonych pewnych ważnych parametrów życiowych.

Choroba nerek predysponuje do rozwoju choroby układu krążeniowo-naczyniowego. Jeśli przewlekła choroba nerek jest nie leczona, może pojawić się niewydolność nerek. Jest to jeden z najgorszych możliwych stanów, ponieważ może być już nieodwracalny i zagrażać życiu chorego. Schorzenie na tym etapie może przyczynić się do dializy – zabiegu tzw „sztucznej nerki” lub konieczności dokonania przeszczepu.

Przewlekła choroba nerek powodowana jest w głównej mierze przez cukrzycę. Jeśli zatem, jesteś diabetykiem, koniecznie powinieneś wykonywać badania diagnostyczne. Nadmierna ilość cukru we krwi, w znaczny sposób uszkadza naczynia krwionośne i powoduje tzw. „głód komórkowy”, bo odpowiednie receptory komórek nie wyłapują insuliny, która umożliwia wejście glukozy do komórek. Tak zaczyna się uszkodzenie. Najpierw nerki, oczy, naczynia, potem inne, gorsze…

W znaczny sposób na jakość nerek wpływają też zatory, zapalenie kłębuszkowe, zrosty, nieprawidłowości w budowie. Może to brzmi dość dziwnie, ale w populacji istnieje odsetek ludności, który kwalifikuje się do posiadania wadliwego genu. Nieprawidłowa informacja genetyczna wpływa na zły rozwój samej struktury nerki. Na ogół pojawia się przewężenie w cewce moczowej. Niby nic takiego, ale uniemożliwia prawidłowy przepływ moczu, w związku z czym, wytrącają się różnego rodzaju substancje toksyczne predysponujące do powstawania złogów lub do tzw. „przepływu wstecznego”. W takiej sytuacji, mocz zawierający produkty przemiany materii, cofa się do narządu filtrującego.

Czy wiesz, że układ odpornościowy, w znaczny sposób wpływa na jakość procesów metabolicznych? Jeśli, zauważasz że wciąż dopada Cię grypa, przeziębienie, masz katar czy przeziębione zatoki, to wiedz, że nawet i te na pozór błahostki, mogą w znaczny sposób odbić się na nerkach. Chodzi tu o coś więcej, niż o to, że jak to mawiają nasze babki i matki „przeziębiłeś nerki”, bo pewnie chodziłeś z odkrytymi plecami. Obniżona odporność działa jak na magnes na patogeny, które znajdują się wszędzie dookoła. Zupełnie, jakby wyczuły moment swojego 5 minut, poczynają kolonizować Twoje ciało, a organizmy będące komensalami nagle zaczynają rządzić się własnymi prawami. Wiedz, że nie jesteś sterylny i nigdy nie byłeś. Kiedy jesteś słaby, wszystko co w Tobie żyje i na Tobie, zaczyna pasożytować. Najgroźniejsze są bakterie E.coli. Lubią kolonizować układ moczowy. Wiją sobie przytulne gniazdko w ściankach nabłonków, wyścielających Twój układ moczowy, a stąd wędrują ku górze, bo niby czemu nie. Wiedzą, że u góry, czeka na nie nagroda – nerki, istne źródło pokarmu, doskonałe do rozwoju i ogólnej egzystencji. Co więcej, E. coli nie oznacza 1 szczepu, lecz kilka. Różnią się między sobą zjadliwością i opornością na leczenie, zwłaszcza antybiotykami. Zapewne nie wiesz też o tym, że bakterie lubią tworzyć tzw. „biofilm”, czyli coś w rodzaju bakteryjnej społeczności. Tak samo jak w rodzinie, jest głowa rodziny – zapewniająca dostawy pokarmu, broniąca słabych potomków, dbająca o ciepło, bo zapewniająca mieszkanie, młode pokolenie, które jest chowane w celach prokreacyjnych, tak samo i jest u bakterii… Jedne stanowią „otoczkę” zewnętrzną, która jest oporna na działanie leków i stopniowo się na nie uodparnia, zwłaszcza gdy nie przyjmujesz ich do końca, lub przyjmujesz w minimalnych ilościach, nieco dalej osobniki słabsze, ale aktywnie rozmnażające się i wewnątrz prawdziwy skarb – młode bakterie, które mogły już nabyć pewne cechy oporności, lub właśnie ich nabywają. Tak czy tak, bakterie są tak przebiegłe, że na pewno wezmą się za Twoje nereczki… Owszem, mogą przechodzić fazę latencji, czyli uśpienia, mogą nie być aż tak agresywne, żeby od razu je pożerać niemal w całości, ale prędzej czy później, narobią Ci biedy. Powodują zapalenie nerek, niewydolność nerek, czasami kamicę nerkową, zwłaszcza gdy zaburzają procesy związane z wchłanianiem wapnia.

Nieprawidłowa gospodarka hormonalna może zaburzać procesy wchłania wapnia. Gdy jest go za mało, całkiem możliwe, że nasz organizm próbuje wychwycić go na każdym etapie. Nie zawsze jednak, jak widać skutkuje to pozytywami. Czasami wytrącane osady osadzają się w miejscach, skąd ciężko później je wydobyć, niekiedy konieczny jest chirurgiczny zabieg! O tak, niektóre kamienie osiągają naprawdę pokaźne rozmiary. Bywają i takie, które ostrymi końcami, przekłuwają nerkę na wylot powodując krwotok i jej martwicę!

Artykuł pod redakcja serwisu uro.net.pl