Kto bywa, ten wie – siłownia przestała pełnić już rolę wyłącznie miejsca do ćwiczeń. To styl bycia, codzienne zajęcia i miejsce spotkań. Ci, którzy bywają w siłowniach często wiedzą, że temat wykracza wyłącznie poza program treningów. Siłownie przyciągają bardzo różnych ludzi – sportowców, młodych, starszych, mają różne cele – poprawa kondycji, realizacja programu treningowego, zrzucenie kilogramów, podtrzymanie formy. Jest niezastąpionym źródłem relaksu i wyciszenia po związanych z pracą stresach.
TOP trendy na siłownię
Link do projektu:
Moda
Siłownie stały się modne. W każdym mieście jest przynajmniej kilka takich, w których „dobrze bywać”. Portale społecznościowe pękają w szwach od tagów i oznaczeń swojej obecności. Pokazujemy światu, że byliśmy, bywamy, że to nasze miejsce i jesteśmy z tego dumni. I w zasadzie, to bardzo dobry trend. Jeśli bowiem chęć zaimponowania udaje nam się łączyć z tym, co zdrowe i dobre dla organizmu – nie ma w tym nic złego.
Idąc o krok dalej, przyciągając tak wielu, na siłowniach w naturalny sposób wykształciły się niepisane zasady. A w ślad za nimi podążyła moda.
Ubierz się stosownie
Moda na siłownię pielęgnowana jest w zasadzie przez wszystkie cenione marki, producentów odzieży sportowej. Minęły już czasy, w których na siłownię zakładało się wyciągnięty dres i stary podkoszulek. Teraz w klubach sportowych spotyka się dobrze ubranych i cieszących się gadżetami, umilającymi treningi.
Bez problemu kupisz specjalne buty – stworzone z myślą o wysiłku na sprzętach w siłowni i dla takiego podłoża. Do nich kupisz bez trudu spodenki lub długie spodnie, bluzy, koszulki, a nawet specjalistyczną bieliznę.
Czym różnią się od tych „zwyczajnych” ubrań? Wyglądem – to pewne, ale to nie koniec. Producenci odzieży sportowej dbają bowiem o to, aby ubrania sportowe ułatwiały treningi. Są projektowane tak, żeby ćwiczącemu było wygodnie, uszyte z oddychających materiałów, które odprowadzają wilgoć.
Kultowe marki i serie
Kolekcją zaprojektowaną z myślą (między innymi) o siłowni jest na przykład Alphaskin Adidasa. Stworzona kompleksowo – od bielizny, przez spodnie, legginsy, t-shirty, aż po skarpetki. Firmowana twarzą Ewy Chodakowskiej, szturmem zdobyła serca ćwiczących. Takich serii nie brakuje również pośród innych marek.
Jeśli masz ochotę nosić się modnie i wygodnie, a przy tym świetnie wyglądać, dobrze jest dobrać cały zestaw z jednej kolekcji – wówczas wszystko do siebie pasuje i prezentuje się doskonale.
Ładnie, ale drogo?
Nie ma się co czarować, ubranie się od stóp do głów w markową odzież sportową, to jednak spory wydatek. Jest na pewno wart swojej ceny, bo – gwarantujemy – specjalnie projektowane stroje świetnie sprawdzają się podczas wysiłku. Niemniej, nie każda kieszeń jest w stanie udźwignąć takie koszty. Czy to oznacza, że lepiej się na siłowni nie pokazywać?
Nic z tych rzeczy! Nie ma nic złego w oznaczaniu swojej obecności na społecznościówkach – jeśli stanowi to dodatkową motywację do regularnych treningów, to świetnie. Ale ćwiczyć można również w tych mniej markowych ubraniach z niższych półek. Nie można pozwolić, aby pobyt na siłowni sprowadzał się wyłącznie do lansu i aby brak topowej kolekcji sportowej był przeszkodą w zdrowym trybie życia.
Mniej modnie, ale wygodnie
Jeśli nie zależy ci na zazdrosnych spojrzeniach współćwiczących, możesz śmiało wystąpić w wygodnych butach, kupionych kilka sezonów temu. Pewnym jest, że spalisz tyle samo kalorii, a twoje mięśnie będą rosły tak samo szybko, jak w markowych kolekcjach.
Ważne, żeby znaleźć swoją własną motywację. Jeśli jest nią zakup pięknych ubrań – kup je, ciesz się nimi i niech robią swoją robotę, jeśli jest nią coś innego – czerp pełnymi garściami. Istotne, żeby znaleźć swój własny sposób na to, aby ćwiczyć regularnie i cieszyć się treningiem, idąc na niego z uśmiechem i zapałem.