Hiszpania nad przepaścią – czy zrobi krok do przodu?

Banki Finanse osobiste Wiadomości

Globalny kryzys wdarł się nie tylko do Grecji czy Włoch, ale także i do Hiszpanii. Można wręcz powiedzieć, że najgorsza sytuacja ekonomiczna ma miejsce właśnie w Hiszpanii. A to z powodu tego, że Grecji już w pewnym sensie została udzielona pomoc, Włochy są bardzo zadłużone, ale zbyt cenne np. dla Niemiec, więc pewnie także zostaną uratowane. Hiszpania to jednak osobliwy kraj – zadłużenie obecnie wynosi tam ok. 21%, dochody gospodarstw domowych spadły w ciągu bieżącego roku o prawie 4,5%, a dług publiczny stale rośnie.

Nie wystarczy więc wyłożyć odpowiedniej kwoty, ponieważ problemy Hiszpanów leżą dużo głębiej, niż mogłoby się wydawać. Wielu młodych ludzi narzeka na brak pracy, dochodzi coraz częściej do różnego rodzaju demonstracji np. na ulicach Madrytu. Wszystkie te warunki sprzyjają do wybuchu konfliktu na linii władza-ludność, który odbiłby się echem w całej Europie. Problemem tego kraju jest także zapaść na rynku deweloperskim, a także to, że banki nie ujawniły liczby tzw. „toksycznych kredytów”. Tak naprawdę możemy się jedynie domyślać ile ich jest. Instytucje finansowe zdają sobie jednak sprawę, że część kredytów po prostu nie zostanie spłacona, więc zaostrzają politykę kredytową. Tamują one tym samym budowę i zakup nieruchomości, co wywołuje zapaść na ogromnym rynku budowlanym.

Pytanie tylko, co się stanie za tydzień lub dwa. Wielu specjalistów uważa, że Hiszpania nie wytrzyma ciśnienia: albo upadnie rząd, albo gospodarka. Nie da się po prostu rządzić w taki sposób jak dotychczas, więc albo drastyczne cięcia, albo Hiszpanie pogrożą Europę razem ze sobą.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments