węgry

Węgry są w tarapatach

Obligacje Waluty Wiadomości

Kryzys był już chyba wszędzie, ale nikt nie prognozował, że dotknie on poważnie Węgry. Co prawda wiele mówiono jeszcze w zeszłym roku o problemach gospodarczych na tamtejszym rynku, jednak nie wydawały się one do tej pory tak poważne jak te greckie czy włoskie. Tymczasem okazuje się, że Węgry są w tarapatach. Gospodarka tego kraja rozpada się jak zwyczajny domek z kart.

Na trudną sytuację na Węgrzech składa się kilka czynników: spadająca wartość lokalnego forinta, wzrost oprocentowania obligacji skarbowych oraz spekulacja na temat tego, czy kraj ten straci obecną ocenę wiarygodności kredytowej. Tak naprawdę żadna europejska waluta nie traci na wartości jak forint, spadający na wartości od 30 czerwca o 15% na wartości wobec euro i 21% wobec dolara. Specjalistów niepokoi także oprocentowanie węgierskich obligacji skarbowych. Obecnie oprocentowanie dziesięcioletnich papierów dłużnych wynosi 8,7%, co znacząco przekracza psychologiczną granicę 7%. Jeśli chodzi o rating Węgier, to jest on dość zły, bo obecnie znajduje się na poziomie BBB. Jeśli Węgry zostaną zdegradowane jeszcze niżej, przez np. agencję S&P, to wiarygodność Budapesztu będzie na poziomie Aten. Czyli praktycznie rzecz biorąc – żadna.

Najgorsze jest jednak to, że ewentualnie perturbacje na rynku węgierskich odbiją się szerokim echem także na rynku polskim. Inwestorzy zagraniczni nie patrzą przychylnym okiem na poszczególne kraje – analizują regiony gospodarcze. Więc jeśli Węgrzy popadną w takie tarapaty jak  Grecja, to prawie że automatycznie z Polski zostanie wycofana spora część kapitału zarówno z giełdy, jak i z rynku obligacji.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments