Coraz częściej widać w wielu centrach handlowych stoiska Citibanku, przy których to przeważnie studenci zachęcają do skorzystania z oferty kart kredytowych tegoż banku. Warto więc może prześwietlić jedną z ofert kart kredytowych Banku Handlowego – MasterCard World.
Na pierwszy rzut oka wydaję się, że jest to karta jak każda inna. Chip, pasek magnetyczny, a nawet PayPass. Różnica pojawia się w kosztach utrzymania karty – MasterCard World wydawana przez Citibank Handlowy jest całkowicie darmowa. Klient nie płaci ani za wydanie karty, ani za jej odnowienie po roku użytkowania. Bank chce w ten sposób zachęcić klienta do skorzystania z choć jednego produktu ze swojej bogatej oferty kredytowej. Karta ta wygląda bardzo elegancko i przyciąga wzrok zarówno sprzedawców, jak i konsumentów.
Sęk tkwi jednak w jej osobliwych właściwościach. Karta ta pozwala na płacenie rachunków np. za prąd, i to z uwzględnieniem „grace period„. Jak to działa? Wystarczy zadzwonić do konsultanta Citibanku, podać mu dane dotyczące np. dostawcy internetowego, z którego korzystamy, a następnie wystarczy po otrzymaniu rachunku ponownie zadzwonić na infolinie i oznajmić, że chcemy opłacić bieżący rachunek na daną kwotę. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które pozwala użytkownikowi karty MasterCard World wydanej przez Citibank na oszczędność nie tylko czasu, ale głównie pieniędzy. W końcu środki, które powędrowałyby na konto dostawcy danej usługi mogą być przez nas obracane przez okres pięćdziesięciu paru dni. Dodatkowo jeśli terminowo spłacamy zadłużenie karty, możemy poprosić telefonicznie o chwilowe zwiększenie limitu kredytowego (maksymalnie o 20%). Pozwala to na nieprzewidziany większy zakup, np. nowego telewizora. Dzięki płatnością dokonanym kartą zbieramy punkty w programie MasterCard World, które następnie możemy wymienić na nagrody rzeczowe, czy wycieczki. Warto więc zapoznać się z ofertą kart Citibanku, bo jak widać mogą one nie tylko być darmowe, ale i dać choć trochę zarobić ich właścicielowi.