W ślady za dobrymi notowaniami na Wall Street, poszła sesja giełdowa na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Co prawda, jej wyniki nie były aż tak optymistyczne, jak w Nowym Jorku, Paryżu czy we Frankfurcie, niemniej jednak posiadacze długich pozycji w Polsce mają powody do radości.
Przyczyny wzrostów
Wśród powodów, dla których polska giełda zaliczyła w ostatnim czasie zwyżkowe notowania, wymienia się:
- Dobre dane napływające z amerykańskich centrów handlowych,
- Rewelacyjne wyniki Wall Street,
- Ustabilizowanie sytuacji w Eurolandzie.
Jednym z impulsów do wzrostów giełdowych był tzw. „czarny piątek” w Stanach Zjednoczonych. Amerykańscy konsumenci pokazali, że nie interesuje ich kryzys i postanowili masowo wydawać pieniądze. Łącznie wydali w sklepach rekordową kwotę aż 11,4 mld dolarów.
Przyszłość strefy euro wydaje się też być mniej zagrożona, niż jeszcze kilka dni temu. Politycy Eurolandu robią wszystko, aby ratować euro, co dostrzeżone zostało przez inwestorów giełdowych.
Wyniki GPW
Warszawska Giełda Papierów Wartościowych w poniedziałek, 28 listopada 2011 roku, notowała w końcu zwyżki. WIG20 zyskał w ciągu jednej sesji 2,2%. Słabo radziły sobie akcje PZU i PGNiG. Niestety, na niekorzyść notowań działały bardzo niskie obroty, które dla grupy największych 20 spółek tylko nieznacznie przekroczyły 0,5 mld zł.
Eksperci mówią, że poniedziałkowa sesja może być wstępem do tzw. rajdu św. Mikołaja na giełdzie, dzięki któremu w ciągu jednego miesiąca podniesione zostaną wydatnie indeksy na światowych giełdach.
Jezeli mam odpowiedni produkt to czemu nie, sporo sie mowi o noblefunds, zreszta nie jest to dziwne. Maja jednych z najlepszych specjalistow