Większości osób niezwiązanych z biznesem wydaje się, że prowadzenie choćby nawet małej, międzynarodowej firmy jest łatwe. Nic bardziej mylnego – najbardziej skomplikowanym jej aspektem jest przeliczanie zarówno dochodów, jak i kosztów na złotówki. Jak dokonać tego prawidłowo, by nie mieć problemów z np. Urzędem Skarbowym?
Jedną z podstawowych kwestii jest to, że nie należy przeliczać kwoty po kursie przyjętym w kantorach. Należy stosować kursy opublikowane przez Narodowy Bank Polski, inaczej są one nieważne. Kolejnym problem jest to, który kurs zastosować? W końcu transakcja została dokonana np. trzy dni temu, a przelew przyszedł na firmowe konto dopiero dzisiaj. I to pojawiają się schody – należy pamiętać o tym, że wszelkie obowiązki podatkowe zaczynają się w momencie zawarcia transakcji, więc także przybieramy kurs z dnia np. podpisania umowy. Nie liczy się w żadnym wypadku moment, w którym faktycznie otrzymamy pożądaną kwotę np. na rachunek bankowy. Należy więc pamiętać o dokładnym przeliczaniu poszczególnych kwot na złotówki. Warto także pamiętać o tym, że nawet kredyty walutowe zaciągnięte przez firmę wymagają odpowiedniego przeliczania na złotówki. W tym wypadku przyjmujemy jednak kurs zakupu waluty w banku, jeśli np. rata kredytu jest automatycznie pobierana z firmowego konta w złotówkach.
Warto być na bieżąco, jeśli chodzi o sprawy księgowe choćby nawet małej firmy, ponieważ nawet minimalna różnica kursowa w połączeniu ze sporą kwotą transakcyjną mogą stworzyć nie lada błąd np. w zeznaniu podatkowym. Jeśli więc nie jesteśmy pewni do końca, jak zająć się obsługą walutową przedsiębiorstwa, to warto zlecić to wyspecjalizowanemu podmiotowi, takiemu jak np. biuro rachunkowe.
