Spełniają się powoli obawy wielu specjalistów – agencja Standard&Poor’s zamierza w najbliższym czasie obniżyć ogólny rating Unii Europejskiej. Decyzja ta jest spowodowana złą sytuacją na kontynencie, która może grozić spowolnieniu światowej gospodarki, głównie Stanów Zjednoczonych, czy też Chin.
Obecnie rating Wspólnoty jest najwyższym z możliwych, jednak S&P ostrzega o fakcie jego obniżenia z powodu braku rozwiązań dotyczących zadłużenia wielu europejskich krajów, np. Włoch. Decyzja o ewentualnej obniżce oceny kredytowej zapadnie według najbliższych trzech miesięcy. W ostatnich dniach Standard&Poor’s umieściło już na liście CreditWatch część banków europejskich, które posiadają duże ilości greckich, jak i włoskich papierów dłużnych – np. Deutsche Bank. Nie wyklucza się także tego, że w najbliższym czasie zostanie obniżona ocena kredytowa Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, z powodu jego niepewnej przyszłości i braku chętnych do dokapitalizowania tego przedsięwzięcia. Jeśli jednak rating Unii Europejskiej zostanie obniżony, to musimy się liczyć z tym, że cały region straci na wartości w oczach światowych inwestorów kapitałowych, co może skutkować masowym spadkiem indeksów na całym kontynencie. Nie wykluczone także, że może to być pierwszy krok w kierunku upadku Wspólnoty oraz wspólnej europejskiej waluty – euro.
Co prawda nie należy przedwcześnie popadać w panikę, ponieważ możliwe, że S&P zwyczajnie „wróży z fusów”. Jednakże wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że strefa euro może się w najbliższych tygodniach, a może i nawet dniach rozpaść jak domek z kart.
