Rozja

Rosja już nie będzie potęgą

Oszczędności i inwestycje Wiadomości

Dla wielu Rosja kojarzy się z wszechobecnym złotem, ale głównie potęgą gospodarczą. Choć powszechnie wiadomo, że ogólnie jest to biedny kraj, to jego stolica – Moskwa – słynie z przepychu. W najbliższych latach specjaliści prognozują jednak, że znad Wołgi uciekną inwestorzy z kwotą przekraczającą 300 mld dolarów. Co jest tego powodem?

Prognozuje się, że do końca 2012 roku z Rosji „wypłynie” ok. 330 mld dolarów. Jest to skutkiem dużej przestępczości, a także niestabilnej polityki, której to panicznie boją się inwestorzy z Europy Zachodniej, czy też Stanów Zjednoczonych. W ciągu 2011 roku szacuje się, że z rosyjskiego rynku uciekli już inwestorzy posiadający w swoich portfelach kwotę rzędu 85 mld euro. Jest to sporo, bo to kwota na jaką opiewa np. roczny budżet Słowacji. Warto zaznaczyć, że interesy w Rosji są bardzo ryzykowne nie tylko z powodu wszechobecnej korupcji, ale także przestępczości na ulicach praktycznie każdego z miast, czy też braku przychylności władz dla zagranicznych firm. Choć Rosja wydaje się tanim krajem, to jest to dość złudne myślenie. Dla przykładu montaż samochodu na jej terenie jest o 5% droższy niż np. w Niemczech, czy o aż 20% w przypadku Chin, czy Korei Południowej. Jest to spowodowane relatywnie wysokimi podatkami, a także drakońskimi cenami energii elektrycznej. Warto jednak pamiętać, że żadna branża nie lubi próżni. Kapitał wycofany z Moskwy może pojawić się zarówno w Berlinie, jak i w Warszawie. W cenie jest więc wszechobecny marketing, zachęcający zagranicznych inwestorów do inwestycji w danym kraju.

Jednak Rosjanie bynajmniej tego nie rozumieją, lub po prostu nie potrzebują pieniędzy z zachodniej granicy. Tyle że w taki sposób Rosja nie będzie ani się rozwijać, ani tworzyć nowych miejsc pracy, co w przypadku wszechobecnej biedy jest politycznym samobójstwem dla partii rządzącej.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments