Ci, którzy mieli okazję mieszkać choć trochę w słonecznej Italii wiedzą, jak bardzo bywa nieraz zwariowane społeczeństwo tego kraju – tym razem pod względem finansów. Nowy rząd Mario Montiego oświadczył bowiem, że świadczenia powyżej 500 euro miesięcznie będą wypłacane wyłącznie na rachunki bankowe, co zminimalizuje koszty organizacji gotówki przez państwo. Wywołało to prawdziwą burzę zarówno wśród polityków, jak i osób starszych.
Wielu zadaje proste, ale jednocześnie trudne do odpowiedzenia pytanie: jak osoby starsze mają nagle przyzwyczaić się do robienia przelewów, czy wypłacania pieniędzy z bankomatów? Rząd proponuje, że założy specjalne konta – między innymi w popularnym Banco Posta – które będą nie tylko darmowe, ale będą umożliwiały także wypłaty gotówki w żądanej kwocie na każdej poczcie. Większość osób nie wyobraża sobie jednak, by nagle przestać otrzymywać emeryturę czy rentę w okienku pocztowym. Problem nie jest mały, ponieważ dotyczy ponad 2,2 mln obywateli. Reforma weszła w życie już 6 grudnia, więc niemożliwym będzie przygotować już po fakcie aż tak wielką liczbę ludności do obsługi własnego, pierwszego w swoim życiu konta bankowego. Jest to jednak nieuniknione, ponieważ stawki przekazów pocztowych są zbyt duże, by były pokrywane przez państwo. Rząd woli dokonywać darmowych przelewów na konta bankowe emerytów, czy rencistów, niż utrzymywać zapchane poczty. Problemem jest także dostarczanie dużej ilości gotówki do placówek celem comiesięcznych wypłat świadczeń.
Wygląda więc na to, że Włochy przeżyją w najbliższych miesiącach prawdziwą rewolucję na rynku bankowym. Praktycznie wszyscy – od nastolatków po emerytów i rencistów – będą posiadali konta w bankach. Pytanie tylko jak przyjmą to nie tylko ludzie, ale także i międzynarodowy rynek finansowy.
