Włochy

Włochy na skraju upadku

Finanse osobiste Obligacje Wiadomości

Nikogo już nie dziwi, że Włosi mają problemy z wypłacalnością. Wygląda jednak na to, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Oprocentowanie włoskim papierów dłużnych przekroczyło już bowiem poziom 6,47%, co jest rekordem tego kraju od początku strefy euro, o ile nie dłużej.

Ekonomiści twierdzą, że poziom rzędu 7% rocznie za dziesięcioletnie obligacje skarbowe to furtka do upadku danego kraju. To za duże odsetki, z którymi Włochy mogą mieć podobne problemy jak Irlandia, Grecja, czy Portugalia. Problem jednak nie tyle w oprocentowaniu, o ile w finansowaniu obligacji. Jeśli Włosi chcą przetrwać kryzys, to potrzebują już w przyszłym roku kwotę przynajmniej 440 mld euro, z czego aż 160 mld euro pochłoną państwowe papiery dłużne, które trzeba wykupić w kwietniu 2012 roku. Jeśli Italia tego nie zrobi, to zwyczajnie zbankrutuje. Włosi próbują więc jak mogą. Ruszyła nawet akcja indywidualnego wykupu obligacji – przez celebrytów, piłkarzy, lokalnych biznesmenów. Miało to pozytywny oddźwięk w mediach, jednak to za mało by uratować aż tak bardzo zadłużony kraj. Jeśli Włochy nie sięgną po pomoc z zewnątrz, to mogą mieć prawdziwe problemy z wypłacalnością – i to już za kilka miesięcy. Należy wspomnieć, że obecny dług tego kraju jest na poziomie rzędu ok. 120% rocznego PKB. Problem jednak w tym, że gospodarka Italii jest zbyt duża, żeby jej pomóc, jak to miało miejsce w przypadku np. Grecji.

Wszyscy powinni jednak pamiętać, że jeśli Włochy upadną, to razem z nimi cała idea strefy euro i wspólna waluta. Spowoduje to załamanie na światowych rynkach, falę protestów, a także zwiększy różnice gospodarcze w poszczególnych krajach. Pytanie  tylko, czy któryś z polityków o tym w ogóle pomyślał.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments