Złoto

Złoto poniżej $1000 to tylko kwestia czasu

Inwestycje alternatywne Surowce

Złoto ostatnio poszybowało w górę do granicy ceny $1.900 za uncję. Wprawdzie tej magicznej granicy nie osiągnęło to jednak inwestorzy i spekulanci zostali zaskoczeni wzrostem ceny złota o 30% pomiędzy 2007 a niedawnymi notowaniami. Wprawdzie teraz cena złota waha się mocno na huśtawce nastrojów bardziej niż ze względów fundamentalnych.

Wydaje się jednak, że szczyt cenowy złoto ma już za sobą. Wskazuje na to sytuacja gospodarcza głównych potęg ekonomicznych takich jak USA, Japonia, Niemcy i… Chiny. Ostatnio dolar przeżył swoją chwilę, kiedy to inwestorzy rzucili się na tą walutę. Przy czym należy pamiętać, że status dolara jest wyjątkowy z kilku powodów, ale niestety nie jest to temat na obecną chwilę. Co do Japonii to po ogromnym tsunami i szkodach jakie ten kataklizm wyrządził popyt na złoto z Kraju Kwitnącej Wiśni nie będzie prawdopodobnie się zwiększał przez dość długi czas.
Chiny ustabilizowały inflację a więc pozostałby popyt na złoto z powodów czysto konsumpcyjnych dla dóbr luksusowych, ale trudno byłoby udowadniać, że popyt ten wywinduje cenę złota do poziomu tysiąca ośmiuset dolarów. Niemcy mają teraz ogromne kłopoty i to nie ze swoim podwórkiem, ale z interesami sąsiadów we wspólnej loży Unii Europejskiej.

Ostatnie wystąpienia polityków z panem Radosławem Sikorskim na czele pokazują, że wszyscy są wpatrzeni w Niemcy jako w źródło pieniędzy do ratowania Unii i Euro. Zatem złoto jako służące jako aktyw do przechowywania wartości traci swój walor i przede wszystkim sens, aby w nim lokować wolne aktywa – o ile coś takiego jak wolne aktywa lub środki w głębokim kryzysie jeszcze istnieje. Co zatem sprawia, że cena złota utrzymuje się na tak wysokim – jak dla mnie nienormalnie wysokim poziomie? To pytanie o ile łatwo postawić to raczej trudno na nie odpowiedzieć. Wydaje się, że ogromną rolę odgrywają spekulanci oraz kontrakty zawarte w przeszłości, których termin realizacji wygasa w przyszłości. Wydaje się, że to są główne powody sprawcze dla utrzymywania się ceny złota w okolicach tysiąca siedemset, tysiąca sześćset dolarów.

Jednak jak wskazuje analiza fundamentalna tego surowca bądź ekwiwalentu pieniądza cena ta nie ma uzasadnienia w dłuższym horyzoncie czasu. Dla mnie ten dłuższy horyzont czasu dla złota to okres ok. roku do dwóch lat. Jestem przekonany, że cena tego aktywu, jakim jest złoto spadnie do poziomu poniżej tysiąca trzystu lub dwustu dolarów i na tym poziomie może wahać się tylko na naturalnym poziomie kilku procent w skali roku. Przy czym ruch w dół, jeżeli nabierze rozpędu może obniżyć cenę złota nawet do siedmiuset lub ośmiuset dolarów. Wydaje się, że taka cena może się urzeczywistnić choćby przez krótki moment. Oczywiście życie samo zweryfikuje te „wspaniałe” prognozy.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments