Kredyt hipoteczny to dla wielu Polaków jedyna droga do nabycia własnego mieszkania. Część z nas nie ma nawet wkładu własnego, który pozwoliłby na zaciągnięcie mniejszego kredytu w banku i obniżenia pewnych kosztów kredytowych. Do niedawna problemów z kredytowaniem bankowym w zasadzie nie było, ale teraz to się zmieni.
Powody zmian
Komisja Nadzoru Finansowego, która wprowadza od pewnego czasu w życie swoje Rekomendacje S II i T, twierdzi, że ogranicza akcje kredytową dla dobra samych klientów. Dzięki takim działaniom ma nie dojść do sytuacji, w której klient banku będzie się nadmiernie zadłużał i w konsekwencji nie będzie w stanie spłacać swoich zobowiązań finansowych. Warto przy tym podkreślić, że wprowadzona 18 grudnia 2011 roku nowa ustawa o kredycie konsumenckim również ma na uwadze dobro samych klientów. Z drugiej strony, dba się o banki, które zmuszone są walczyć z kredytami straconymi i zaległościami w spłacie rat swoich klientów. Niespłacony kredyt jest mocnym ciosem dla kondycji finansowej banku.
Dlaczego bank odmawia wydania pozytywnej decyzji kredytowej?
Banki w Polsce mogą odmówić udzielenia kredytu klientowi z wielu powodów, ale głównie powołują się one na brak wystarczającej zdolności kredytowej klienta, która wynika z Rekomendacji SII. Wnosi ona:
- Ograniczenie zdolności kredytowej klientów, poprzez skrócenie maksymalnego okresu kredytowania, branego pod uwagę przy wyliczaniu jej, do 25 lat. Pomimo, że kredyt może być udzielony nawet na 30 czy 35 lat, to zawsze analitycy będą liczyli zdolność kredytową klienta w taki sposób, jakby zobowiązanie hipoteczne miałoby być spłacone w terminie 25 lat.
- Ograniczenie maksymalnej raty kredytu hipotecznego w walucie obcej do 42% wynagrodzenia netto kredytobiorcy.
