Po dymisji dotychczasowego prezesa Banku Narodowego Szwajcarii, Philippa Hildebranda, na stanowisko to może zostać wybrany Thomas Jordan. Sprawdzianem jego kompetencji i umiejętności będzie obrona kursu franka, czyli tzw. test franka.
Limit kursu franka
We wrześniu 2011 roku ówczesny prezes banku centralnego Szwajcarii postanowił, że będzie bronił limitu kursu franka na poziomie 1,2 za euro. Przez cztery miesiące sztuka ta udała się prezesowi, a orężem walki w zachowaniu odpowiedniego kursu rodzimej waluty był skup walut obcych na rynku.
W chwili obecnej obowiązki obrony kursu franka szwajcarskiego będzie musiał wziąć na siebie nowy prezes BC Szwajcarii. Przedtem jednak musi on dostarczyć inwestorom dowód, że jego powołanie na stanowisko prezesa bynajmniej nie wiąże się ze zmianą w polityce kursowej Szwajcarskiego Banku Narodowego.
Najbardziej prawdopodobny kandydat
Thomas Jordan wydaje się być dziś najpoważniejszym kandydatem na zajęcie fotela prezesa BC Szwajcarii. Ma już zaufanie rynków, dlatego też łatwiej będzie mu kontynuować rozpoczętą przez poprzednika politykę.
Szwajcarski Bank Narodowy nawet bez prezesa na czele musi prowadzić wciąż akcję przeciwdziałającą aprecjacji franka. Jest zobowiązany do obrony poziomu 1,2 fraka za euro. Po dymisji Hildebranda kurs franka szwajcarskiego do euro wzrósł, ale jest to naturalna reakcja rynków na tą sytuację. Nawet bez prezesa BC Szwajcarii najpewniej uda się utrzymać pożądany kurs rodzimej waluty.
