Polska gospodarka rośnie jak na drożdżach

Finanse osobiste Wiadomości

Choć większości z nas wydaję się, że w Polsce dzieje się coraz gorzej, to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest wręcz odwrotnie. Specjaliści mówią otwarcie – nadchodzą jedne z najlepszych lat w naszej historii. Pomimo tego, że idzie zima, to eksport sprzyja naszemu PKB, a dodatkowo maleje inflacja.

Coraz bardziej maleje różnica pomiędzy eksportem, a importem towarów do naszego kraju. Dane mówią same za siebie – w listopadzie 2011r. przywieźliśmy do Polski o 2,3% towarów więcej niż przed rokiem, a wysłaliśmy zagranicę ponad trzy razy więcej. Dzięki poprawie tego wskaźnika zmniejszył się deficyt na rachunku obrotów bieżących – z 1,6 mld euro do 1 mld euro. Informacje te sprawiły, że nieco poprawiły się notowania złotego wobec euro, lecz nadal jest on zbyt tani wobec europejskiej waluty. Nadal nie pomaga nam drożejące paliwo, które co prawda nie notuje już tak dynamicznych wzrostów jak przed kilkoma miesiącami, ale nadal jest zbyt drogie dla przeciętnego Kowalskiego. Słaby złoty sprzyja jednak naszemu eksportowi, dzięki czemu inflacja w grudniu 2011r. wyniosła 4,6% wobec 4,8% w listopadzie zeszłego roku. Eksperci nie wykluczają, że jeśli wskaźniki będą się poprawiać w obecnym tempie, to niewykluczone że już w pierwszym kwartale tego roku będziemy mieli obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.

Warto bowiem skorzystać z dobrego momentu, w którym cała Europa pogrążona jest w kryzysie, by wybić się nareszcie spośród tłumu. RPP mówi oficjalnie, że chce pomóc we wzroście polskiej gospodarki. Problem jedynie w tym, że ogólny rozwój kraju nie idzie w parze ze wzrostem płac obywateli.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments