Umowa

Firmy nie chcą zatrudniać na umowę o pracę

Finanse osobiste

Z analiz specjalistów wynika, że przez najbliższe kilka lat musimy zapomnieć o zatrudnieniu w oparciu o umowę o pracę. W wielu branżach przedsiębiorcy tną koszty, dlatego albo samozatrudnienie, albo np. umowa o dzieło. Innego wyjścia nie ma.

Dane mówią za siebie – 70% firm, które chcą w tym roku zatrudnić nowych pracowników chce ich pozyskać na podstawie umowy cywilno-prawnej lub na zasadzie współpracy firma-firma. Coraz więcej zatrudnia się pracowników tymczasowych i tzw. „freelancerów” – czyli osób, które są „wolnymi strzelcami”. Według danych z gospodarki okazuje się, że w ciągu zeszłego roku z rynku zniknęło aż 13 000 umów o pracę. Przeważnie przekształcenia formy zatrudnienia były dokonywane w małych firmach, które zatrudniają do 9 osób. Nie mogą one sobie bowiem pozwolić na nadmierne koszty – zwłaszcza w czasie kryzysu. Wzrost składki rentowej, a także płacy minimalnej do pułapu 1 500 złotych brutto spowoduje, że już w tym roku może być naprawdę trudno o pracę na etacie. Obecnie ok. 70% Polaków pracuje na podstawie umowy o pracę. Jest to dużo mniej, niż jeszcze 10 lat temu, kiedy to prawie 94% populacji posiadało taką formę zatrudnienia. Rynek pracy podobnie jednak jak gospodarka zmienia się z roku na rok – pytanie tylko, czy na lepsze.

Coraz więcej osób narzeka bowiem na to, że umowy o dzieło czy zlecenie nie umożliwiają urlopu, dodatkowych świadczeń pracowniczych, ani nie pozwalają na szybkie zaciągnięcie kredytu – jak to ma miejsce w przypadku tradycyjnych umów o pracę. Wygląda jednak na to, że powoli odchodzą one do lamusa, z powodu rosnących kosztów zatrudnienia. Tylko czy ktoś się tym przejmuje oprócz przeciętnego Kowalskiego?

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments