KGHM Polska Miedź S.A.

Kłopoty KGHM zrujnują cały Dolny Śląsk

Finanse osobiste Firma Wiadomości

Premier Donald Tusk wygłaszając swoje ostatnie expose, w którym to oznajmił, że zamierza pobierać od KGHM wysoki podatek od kopalin spowodował prawdziwą burzę na rynku. W ciągu tygodnia akcje spółki spadły na wartości o 40%. Mało kto sobie zdaje jednak sprawę z tego, że problemy jednej z największych spółek w Polsce nie dotkną tylko jej akcjonariuszy i pracowników.

Ucierpi bowiem cały region Dolnego Śląska, ponieważ grozi mu odpływ kapitału w kwocie 110 mln złotych rocznie. To tyle, że wystarczyłoby na budowę dwóch mostów na Odrze. Podatek od kopalin spowoduje, że zmniejszą się wpływy spółki z tytułu CIT, obniży się atrakcyjność pracy w firmie, zarobki pracowników, a także aktywność inwestycyjna spółki KGHM i firm z nią współpracujących. W 2011 roku budżet województwa dolnośląskiego został zasilony przez miedziowego giganta o aż 190 mln złotych. Były to wpływy wyłącznie z tytułu podatku CIT. Specjaliści ostrzegają, że podatek od kopalin będzie miał przykre, długofalowe skutki dla regionu. Firma, która dotychczas zatrudniała wielu pracowników i wiele robiła w regionie nagle będzie musiała znacznie obniżyć swoje perspektywy rozwojowe. Skromniejsze staną się także pensje, premie czy odprawy. Obniżce ulegnie ogólny standard życia wielu osób związanych z KGHM. Problem jednak w tym, że rząd się tym zbytnio nie przejmuje i szuka zaciekle dodatkowych wpływów do budżetu w kieszeni najprężniej działających firm w Polsce.

Eksperci ostrzegają jednak, że podatek od kopalin nie wyjdzie nikomu na dobre. Sytuacja ta przypomina trochę Janosika, który zabierał bogatym, a dawał biednych. Problem jednak w tym, że mało który pracujący w KGHM uważa się za krezusa.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments