Obawy związane z ewentualnym bankructwem Grecji powodują, że inwestorzy rynku surowcowego boją się o spadek zamówień na miedź – głównie tych ze strony Chin. Wycena surowca spadła na giełdzie w Londynie 0 0,4% do poziomu 8 466 dolarów za tonę w dostawach trzymiesięcznych.
Nieco gorzej wypadły ostatniej notowania w Nowym Jorku, gdzie funt miedzi potaniał o 0,5% do poziomu 3,8465 dolara w dostawach na marzec. Jeszcze gorzej było w Szanghaju, bo zniżka sięgnęła tam 1,5% i spowodowała, że za tonę w dostawach na kwiecień trzeba zapłacić 60 210 juanów, czyli jakieś 9 545 dolarów za tonę. Rząd Niemiec i Francji chce uspokoić inwestorów propozycją założenia Grecji specjalnego konta, na które wpływałyby wszystkie jej dochody. Unia Europejska trzymałaby je na przysłowiową „czarną godzinę”, a jednocześnie środki te byłyby zabezpieczeniem greckich obligacji w przyszłości. Pomysł wydaje się być dość egzotyczny, ale specjaliści są zdania, że zostało tak mało czasu, iż nawet najgłupsze rozwiązania mogą być naprawdę skuteczne. Cel jest jeden – uchronić Ateny przed bankructwem – mówią eksperci. Jest to jednak trudne do zrobienia, ponieważ „na dzień dobry” potrzeba aż 14,4 mld euro, które pójdą już w marcu na wykup części obligacji. Jeśli pieniądze się nie znajdą, to niewykluczone że razem z Grecją upadnie cała idea strefy euro.
Zarówno politycy, jak i ekonomiści stale się głowią, jak zarazić problemom Aten. Rozwiązanie zagadki jednak może przyjść zbyt późno, by uratować cały Stary Kontynent. Wszyscy jednak mają na uwadze to, że jeśli się nie uda, to Europę czeka wieloletnia recesja – mówią specjaliści.
