Rynek walutowy w Polsce wciąż utrzymuje bardzo dobrą passę naszej rodzimej waluty. Pomimo spadających indeksów giełdowych na europejskich parkietach, złoty cały czas zyskuje na wartości, odbudowując swoje wielomiesięczne straty. Analitycy twierdzą, że trend wzrostowy powinien potrwać co najmniej jeszcze kilkanaście tygodni.
Notowania złotego
We wtorek, 7 lutego, złoty zyskiwał wobec euro i dolara, pomimo niekorzystnych warunków makroekonomicznych. Spadające giełdy w Europie niekorzystnie powinny wpłynąć na notowania naszej waluty, ale na szczęście na jej wzrosty wpływał wzrost notowań pary euro dolar.
W ostatecznym rozrachunku złotemu udało się umocnić w stosunku do dolara i jedynie lekko osłabić się do euro. O godzinie 18:05 za jednego dolara należało zapłacić 3,1508 zł, a za jedno euro 4,1717 zł. Taka wycena amerykańskiej waluty jest najniższa od początku listopada 2011 roku.
Czynniki wpływające na kurs złotego
Notowania głównych walut w Polsce były zdominowane 7 lutego przez doniesienia z bankrutującej Grecji. Jeśli kolejne oszczędności i cięcia w tym kraju nie zostaną ostatecznie przeprowadzone, nie otrzyma on następnego pakietu ratunkowego. Tamtejszy rząd przygotowuje umowę w tej sprawie, co pozytywnie wpływa na notowania euro w stosunku do dolara. Skoro euro na zagranicznych rynkach walutowych rośnie, jednocześnie staje się to powodem wzrostu złotego. Nastąpiło dość silne umocnienie się naszej waluty w relacji do dolara. Jeśli greccy politycy zaakceptują nowe oszczędności, które determinują uruchomienie pakietu pomocowego przez Unię Europejską, złoty znów będzie rósł.
