Info z Grecji i Chin winduje ceny miedzi

Surowce Wiadomości

Zaaprobowanie przez grecki parlament planu oszczędności oraz przesłanki o tym, że Chiny będą w najbliższym czasie aktywnie stymulowały lokalną gospodarkę sprawiły, że ceny miedzi na giełdzie w Londynie wystrzeliły w górę. Za tonę tego metalu w dostawach trzymiesięcznych na LME trzeba zapłacić aż 8 567,50 USD.

Niewiele lepiej jest na giełdzie w Nowym Jorku, gdzie miedź także podrożała o 0,9%, do poziomu 3,8895 USD w dostawach na marzec. Jedynie na giełdzie w Szanghaju metal ten zanotował spadek o 1,3%, dzięki czemu trzeba tam za niego zapłacić 60 780 juanów za tonę, czyli jakieś 9 643 USD. Wzrosty cen miedzi na światowych rynkach są spowodowane głownie tym, że Grecja zgodziła się oficjalnie na cięcia fiskalne. Co prawda lokalna ludność nadal organizuje ogromne zamieszki, jednak nie wygląda na to, aby lokalna władza, jak Unia Europejska miały się ugiąć pod presją nacisków społecznych. Wygląda więc na to, że to choć częściowy koniec problemów Starego Kontynentu. Dodatkowo rząd Chin zamierza aktywnie stymulować lokalną gospodarkę, co automatycznie miałoby się przełożyć na zapotrzebowanie tego kraju na miedź, który jest np. jednym z głównych jej odbiorców od takich firm, jak KGHM Polska Miedź. Specjaliści prognozują, że jeśli kolejne dane napływające ze świata będą coraz bardziej korzystne, to możemy co najwyżej pomarzyć o tanich metalach – nie tylko tych przeznaczonych do produkcji, ale także tych na cele inwestycyjne.

Z jednej strony to dobrze, że miedź drożeje, ponieważ niesie to ze sobą nadzieje na to, że na świecie będzie się działo coraz lepiej. Należy jednak wziąć pod uwagę także przysłowiową drugą stronę medalu, która sprawi że wiele wyrobów z tego metalu pójdzie w górę. Zważywszy na fakt, że ludzie na świecie mają coraz mniej pieniędzy w swoich portfelach, nie wiadomo co będzie dla nas lepsze.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments