Od stycznia tego roku pacjenci placówek medycznych w Polsce mają możliwość dochodzenia roszczeń o odszkodowania za błędy szpitali i błędy w sztuce medycznej nie przed sądem, ale specjalnymi komisjami wojewódzkimi. Na szpitalach zaś ciąży obowiązek wypłaty odszkodowania, które niekiedy może sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych. Stąd też potrzeba dodatkowego ubezpieczenia szpitali, aby to polisa pokrywała wszelkie roszczenia pacjentów.
Jedno ubezpieczenie
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych proponuje, aby placówki medyczne w Polsce pokrywały roszczenia pacjentów wyłącznie z jednego ubezpieczenia. Tymczasem, w projekcie zmian jaki pojawił się w tym roku, miały one być pokrywane z dodatkowej obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej od zdarzeń medycznych, czyli błędów i zaniedbań lekarskich. Większość szpitali, jak można się domyślać, nie stać na wykupienie kolejnej polisy, która na dodatek jest oferowana wyłącznie przez PZU. Nadzieję widzą one w decyzji resortu zdrowia. Jeśli będzie ona dla nich korzystna, wystarczy jedno ubezpieczenie, pokrywające wszystkie szkody. W innym przypadku, część szpitali, które nie wykupią dodatkowej polisy, zostanie wykreślona z rejestru placówek medycznych.
Brak obowiązku drugiej polisy
W tym samym czasie powstała korzystna z perspektywy szpitali, opinia prawna, która została wydana na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Określono w niej w sposób jednoznaczny, że szpitale bezwzględnie muszą posiadać tylko jedno ubezpieczenie, obejmujące zwykłe roszczenia OC oraz roszczenia rozpatrywane przez specjalne komisje wojewódzkie.
