flaga Białorusi

Białoruś bankrutuje

Wiadomości

Sytuacja na Białorusi od wielu miesięcy jest bardzo ciężka. Inflacja stale winduje ceny w górę, a przeciętnego Białorusina rzadko kiedy stać ze swojej pensji godnie przeżyć do przysłowiowego pierwszego każdego miesiąca. Bieda doskwiera także tamtejszemu rządowi, który na gwałt sprzedaje państwowe przedsiębiorstwa – w tym nawet te z branży paliwowej.

Białoruski minister finansów nie ukrywa, że jeśli nie uda się uzyskać odpowiednich środków ze sprzedaży przedsiębiorstw wystawionych już na licytację, to w grę wchodzi nawet zbycie ropociągów. Nie możemy sobie pozwolić na to, byśmy zbankrutowali – mówią białoruscy politycy. Przygotowano specjalną listę przedsiębiorstw, które już w tym roku pójdą pod młotek. Z ich sprzedaży rząd Białorusi chce pozyskać około 2,5 mld dolarów, które pójdą na ratowanie lokalnej gospodarki. Nikt nie wyklucza, że na liście znajdą się firmy także z branży paliwowej – sieci stacji paliw czy przedsiębiorstwa będące w posiadania ropociągów. Problem jednak w tym, że według specjalistów jeśli Białorusini pozbyli by się np. spółki Biełtransgazu – odpowiedzialnej za większość rynku gazowego w kraju – to cena gazu dostarczanego do domów i przedsiębiorstw poszła by w górę ponad dwukrotnie – z obecnych 165,6 dolarów za metr sześcienny do nawet 300 dolarów za tę samą ilość. Przeciętnych Białorusinów na to nie stać – mówią międzynarodowi eksperci.

Problem jednak w tym, że rząd Białorusi musi skądś pozyskać nowe środki. Sprzedaż samego gazowego monopolisty dałaby państwowemu budżetowi zastrzyk w kwocie przynajmniej 5 mld dolarów. Wyjścia są tylko dwa – sprzedaż największych firm, albo bankructwo. Pytanie tylko, jak ludność zniesie tak duże podwyżki.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments