flaga Rosji

Putin oznacza dla Rosjan katastrofę gospodarczą

Wiadomości

Tak naprawdę mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ponowny wybór Władymira Putina na jedno z najwyższych stanowisk w Rosji oznacza nie tylko pewną epokę polityczną, ale i gospodarczą. Specjaliści już teraz straszą, że przeciętnych Rosjan czeka swoista katastrofa gospodarcza.

Wydatki na kampanie wyborczą były ogromne. Pomimo tego, że Rosja ma stałe wpływy z tytułu sprzedaży ropy naftowej, skarb państwa i tak ma problem z przysłowiowym dopięciem budżetu. W kasie brakuje aż 106 mld rubli, czyli ponad10 mld dolarów. Wszystko przez „rozdawnictwo” Putina. Ogłosił on amnestię podatkową dla części obywateli, wstrzymał wzrost cen wody i opłat komunalnych. Pozwolił on także na wykup ponad 1/5 banku WTB przez obywateli. Problem w tym, że do tego „interesu” państwo dołożyło praktycznie dwukrotnie, ponieważ kurs akcji wspomnianego banku spadł w ciągu kryzysu praktycznie o połowę. Eksperci mówią jasno, że po epoce rozdawania nadejdzie w najbliższym czasie epoka oszczędzania. Nie wykluczone, że już w najbliższych miesiącach w Rosji drastycznie wzrosną podatki – głównie dla osób biednych i o średnich zarobkach. Prawdopodobnie zostaną także podniesione ceny ropy naftowej i gazu, a w związku z tym większości produktów na lokalnym rynku.

Wiele osób boi się, czy portfele większości Rosjan w ogóle to wytrzymają. Już teraz spora część obywateli Rosji żyje w skrajnej biedzie. Jeśli więc państwo nie obniży cen podstawowych towarów, to krajowi grozi prawdziwa katastrofa gospodarcza i fala niewypłacalności konsumenckiej.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments