Wiele osób zastanawia się, jak wiele lat trzeba pracować, aby zarobić na przysłowiowe własne M. Specjaliści wyliczyli, że w naszym kraju potrzeba „aż” 7 lat pracy, aby kupić własne mieszkanie. Zaraz, zaraz… Jedynie 7 lat?
Oczywiście dane te są publikowane w oparciu o średnią krajową, przy założeniu, że każdą przeznaczoną złotówkę przeznaczymy na zakup mieszkania. W praktyce jest to jednak niemożliwe – chyba że pracujemy tylko dla przyjemności. Własne mieszkanie stało się na polskim rynku obecnie swoistym rarytasem. Aż 75% lokali na polskim rynku kupowanych jest na kredyt. Wystarczy porównać przykładowe dane. Średnia pensja „na rękę” w Warszawie to 3 300 złotych. Dwupokojowe mieszkanie to natomiast koszt aż 320 000 złotych. Niemożliwym więc jest, by z jednej pensji odłożyć na własne mieszkanie – chyba że przez najbliższe 7-8 lat nie wydawalibyśmy nic z tego co zarobiliśmy. Wiele osób mówi, że obecna sytuacja jest „chora”. Utrudniony dostęp do lokali mieszkalnych powoduje, że polityka prorodzinna w Polsce jest zwykłym fiaskiem – krytykują eksperci. Osoby, które nie mają możliwości zaciągnięcia nawet kredytu hipotecznego na mieszkanie niechętnie podchodzą do tematu małżeństwa czy dzieci – i trudno im się dziwić. Własne lokum – choćby najmniejsze – jest podstawowym elementem przysłowiowego startu w życiu.
Nie wygląda jednak na to, by w temacie zakupu mieszkań coś się miało w najbliższym czasie zmienić – chyba że na gorsze. KNF stale przygotowuje nowe regulacje, które jeszcze bardziej mogą ograniczyć rynek. Z pewnością odczują to także deweloperzy, z których część zbankrutuje z braku nowych klientów.
Duzo osob krytykuje ceny mieszkan, sklania sie do tego aby poczekac… ale co zrobic gdy dana osoba wynajmuje miekszanie a cena wynajmu jest bliska albo i wyzsza od ceny raty ?
Nie pozostaje chyba nic innego jak wybrać się na wycieczkę po bankach, popytać, przeanalizować oferty. Ja 3miesiące szukałam i na getin się zdecydowałam. Teraz czekam na rozpatrzenie wniosku i liczę na to że będzie oki.
Zdecydowanie nie ma co wynajmować jeśli już spłacać to sobie a nie komuś. Wiadomo że kredyt trochę męczy ale po spłacie masz własną nieruchomość, a w mieszkaniu robisz co chcesz.