Wygląda na to że w Polsce istnieją jeszcze sytuacje, które mogą cieszyć nas rodaków, choć niewątpliwie ma to znikomy udział w naszym życiu codziennym – domniemany patriota z pewnością triumfuje z radość, chwytając się symbolicznego serca. Rekordowy dochód z rolnictwa za okres 2011 roku szacunkowo jest bardzo dobry, gdyż nastąpił duży wzrost – społeczeństwo odczuło to jednak w postaci droższej żywności i ogólnie droższego prowadzonego życia. Wczoraj wiceminister rolnictwa – Andrzej Butra – podał do informacji publicznej że prawdziwy dochód z rolnictwa w roku 2011 był na poziomie 36 miliardów i 567 milionów złotych. Oznacza to więc wzrost na poziomie 15 procent, porównując go do okresu znanego nam z 2010 roku.
Warto zauważyć że osiągnięty zarówno wzrost, jak i zysk jest najlepszym od czasów wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie ma żadnych wątpliwości że wzrost gospodarczy rolnictwa nastąpił z chwilą mocny i nieustających podwyżek żywności – zauważa Andrzej Butra – które były nie jako pod dyktandem większych kosztów produkcji. Z informacji przedstawiony przez GUS wynika więc że ceny skupu surowców rolnych w 2011 roku wzrosły o blisko 15,7 procent, a środki przeznaczone do produkcji o około 10 procent w stosunku do roku 2010. Dodatkowo warto zaznaczyć że rok 2010 i 2011 w pełni zrekompensował pogarszającą się koniunkturę w okresie od 2008 do 2009 roku. Niezwykle istotne są także informacje, które działy się dosłownie na naszych oczach – od 2007 do 2011 roku Polska gospodarka rolnicza odnotowała całkowity wzrost cen surowców o blisko 45 procent. Również ceny żywności wrastały w bardzo szybkim tempie – od 2007 do 2011 roku cena żywności wynosiła blisko 25,3 procent więcej niż w latach poprzednich, wyprzedzając tym samym inflację, która stanęła na 18,3 procent. Wzrost cen surowców był podyktowany głównie podwyżką ceny za skupowanie zboża, gdzie pszenica i kukurydza zdrożała o blisko 38 procent, jęczmień o całe 56 procent, a żyto aż o 80 procent – dodatkowo drób zdrożał blisko o 19 procent, a jajka o 2,7 procent.
