Emerytury częściowe – na czym będą polegały?

Z ustaleń partii koalicyjnych w rządzie wynika, że będziemy pracować do 67 roku życia, aby mieć prawo przejścia na emeryturę. PO i PSL ustaliły ponadto, że będą w Polsce funkcjonowały tzw. emerytury częściowe. Kto powinien starać się o takie świadczenia i dla kogo będą one naprawdę korzystne?

Czym jest emerytura częściowa?

W wyniku negocjacji rządowych opracowano koncepcję tzw. emerytur częściowych. Rząd postanowił, że niektóre osoby będą miały możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę:
• Kobiety w wieku 62 lat,
• Mężczyźni w wieku 65 lat, czyli w bieżącym wieku emerytalnym.

Jaki będzie wymiar emerytury częściowej? Jak sama nazwa wskazuje, emerytury częściowe będą liczone z połowy zebranego przez całe życie kapitału. Będą one wypłacane do czasu osiągnięcia przez daną osobę właściwego wieku emerytalnego. Po zakończeniu tego okresu, świadczenie emerytalne wzrośnie do pełnej emerytury, ale będzie ona liczona na nowo od kapitału pomniejszonego o to, co już wcześniej zostało wypłacone z ZUS w ramach emerytury częściowej. Taka zasada wyliczania właściwej emerytury będzie obowiązywała tylko pracowników. Kapitał zebrany przez okres pracy nie będzie uszczuplany o wartość wypłaconych emerytur częściowych w odniesieniu do rolników. Stąd też rolnikom nie będzie zależało, aby pracować dłużej, ponieważ w ich sytuacji niewiele to zmieni.

Rolnicy na emeryturze częściowej

Emerytury częściowej z uwagi na mechanizm wypracowany przez koalicję rządzącą, staną się najbardziej atrakcyjną alternatywą tylko dla jednej grupy pracowniczej, mianowicie dla rolników. Tak naprawdę, rolnikowi nie będzie opłacała się dłuższa praca, aż do 67 roku życia. Korzystniejszym rozwiązaniem będzie zdecydowanie się na emeryturę częściową, ponieważ do takiego świadczenia dołoży samo państwo. Zupełnie inaczej będą obliczane świadczenia emerytalne dla pracowników zarejestrowanych w ZUS i do Zakładu odprowadzających składki, a w przypadku rolników wpłacających składki emerytalne i rentowe do KRUS.

Osobny system emerytalny dla rolników

Rolnicy nie od dziś są objęci zupełnie innymi zasadami emerytalnymi, z uwagi na ich osobny system emerytalny. Ta grupa zawodowa nie odkłada składek emerytalnych na konta, stąd też nie posiada kapitału, z którego można by wypłacać świadczenie emerytalne. To państwo łoży na emerytury rolnicze, dlatego koalicja doszła do wniosku, że emerytury częściowe nie będą powodowały potrąceń od kapitału – po prostu nie ma z czego dokonać zmniejszenia kapitału emerytalnego rolników.

Przedstawiciele pracodawców skupionych wokół PKPP Lewiatan jasno mówią, że takie uwarunkowania emerytalne spowodują, że każdy rolnik, bez wyjątku, będzie przechodził na wcześniejszą emeryturę częściową, skoro i tak nie spowoduje to, że jego świadczenia na normalnej, pełnopłatnej emeryturze, się zmniejszą. Dla wszystkich pozostałych grup zawodowych emerytury częściowe niosą za sobą negatywne konsekwencje finansowe, dlatego też bardziej opłacalne będzie pracować do 67 lat, aby emeryturę mieć w pełnej wartości.

Rolnicy z wieloma uprawnieniami

Brak pomniejszania właściwych emerytur dla rolników, z uwagi na skorzystanie przez nich z emerytur częściowych, to nie jedyne udogodnienie, z jakiego mogą się cieszyć. Ministerstwo Pracy zdecydowało się na wprowadzenie dla nich tzw. okresu ochronnego, który znalazł już odzwierciedlenie w projekcie podwyższenia wieku emerytalnego stworzonym przez resort.

W chwili obecnej rolnik może przejść na emeryturę:
• W wieku 60lat w przypadku mężczyzn,
• W wieku 55 lat w przypadku kobiet.

Takie uprawnienie dotyczy około 1,5 mln rolników w Polsce. Jedynym wymaganiem jest tutaj to, aby rolnik podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, czyli miał staż pracy wynoszący co najmniej 30 lat. Musi też pozbyć się gospodarstwa rolnego, np. przepisać je na swoje dzieci czy innych członków rodziny. Te bardzo atrakcyjne przywileje zostaną utrzymane dla rolników aż do końca 2017 roku. Oznacza to, że dopiero od tego momentu zostanie sukcesywnie podwyższony wiek emerytalny rolników, tak jak u reszty pracujących Polaków.