Zakończona dziś w nocy (czasu polskiego) sesja na Wall Street nie była zbyt owocna. Notowania wypadły w kolorze czerwonym czwarty raz z rzędu – głównie z powodu złych danych z rynku pracy.
„Lany poniedziałek” nie był zbyt owocny dla inwestorów giełdowych. Główne indeksy zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – spadek o 1,14%
- Dow Jones Industrial – spadek o 1,00%
- Nasdaq – spadek o 1,08%
Przyczyną złych nastrojów na nowojorskim parkiecie były z pewnością dane dotyczące np. bezrobocia. Wzrosło ono w Stanach Zjednoczonych do poziomu 8,5%. O połowę mniej, niż w lutym wzrosła także liczba miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Świadczy to o tym, że o ile luty był bardzo łaskawy dla USA, o tyle marzec był kompletną odwrotnością swojego poprzednika.
W górę wręcz tradycyjne poszły akcje Apple, ale najbardziej na uwagę zasługuję AOL – spółka, której papiery podrożały w ciągu jednej sesji o 40%. Wszystko przez podpisanie kontraktu na nowe patenty z Microsoft. Co ciekawe – na wartości spadały w Nowym Jorku koncerny mediowe – takie jak np. Disney czy News Corp.
Jakas alternatywa dla inwestowania w gielde, ktore z kolei wiaze sie z ryzykiem ?
Wszystko ma swoje wady i zalety, giełda do końca nie jest zła chociaż myślę że fundusze są lepsza alternatywą szczególnie w tym czasie.
no tak bezrobocie, magiczne słowo, które pojawia się wszędzie. jedyna opcja to zadbać o swoje inwestycje, ja się radzę w openie i nieźle na tym wychodzę.