Prywatny fundusz inwestycyjny? I to bez zgody KNF!

Niewiele osób wie, że po zmianach w grudniu 2011 roku praktycznie każdy Polak może założyć własny zamknięty fundusz inwestycyjny – i to bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego! Zmiany legislacyjne pozwoliły bowiem na utworzenie podmiotów inwestycyjnych przez każdą osobę fizyczną bez licencji KNF. Warunkiem jest jedynie zgłoszenie funduszu do odpowiednich organów kontrolnych.

Warunek jest tylko jeden – środki zgromadzone w funduszu mogą należeć tylko i wyłącznie do nas samych oraz fundusz nie może mieć postaci publicznej. Z pewnością wiele osób zapyta, do czego może być tego typu „twór”. Otóż z powodzeniem sprawdza się on do ochrony majątku własnego, a także legalnego uniknięcia podatków. W przypadku np. sprzedaży udziałów firmy nie musimy płacić gigantycznego podatku w wysokości nawet 32%, lecz możemy transakcji dokonać za pośrednictwem naszego Niepublicznego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego (NFIZ). Środki te są wolne od danin dla fiskusa aż do momenty, kiedy wypłacimy je dla siebie. Z powodzeniem więc możemy np. zakupić za nie mieszkanie, którego właścicielem będzie nasz prywatny fundusz inwestycyjny. Uchroni nas to przed skutkami podatkowymi, a jednocześnie pozwoli na swobodne dysponowanie środkami zgromadzonymi w ramach naszego NFIZ.

Z pewnością nie jest to opcja inwestycyjna dla każdego, ale każdy go np. posiada sporą działalność gospodarczą w formie spółki handlowej powinien pomyśleć o posiadaniu własnego funduszu. Może on być przydatny także w celu uchronienia dużego spadku czy rodzinnego majątku przed niektórymi członkami rodziny. Wszystko tak naprawdę zależy od pomysłowości zakładającego dany „twór inwestycyjny”.