Nowe konta PKO BP przyciągają coraz więcej nowych klientów

Nie ma co ukrywać, że jeszcze do niedawna największy bank w Polsce – PKO BP – nazywany był dinozaurem polskiej bankowości. Wszystko przez wręcz archaiczny system internetowy oraz wysokie opłaty za usługi – zwłaszcza konta bankowe. Od kilku miesięcy bank przechodzi jednak poważną metamorfozę, która najwyraźniej wychodzi mu na dobre.

Pozwoliły na to nie tyle reklamy z Szymonem Majewskim w tle, co zmiana oferty na bardziej korzystniejszą dla klienta. Do lamusa odeszły płatne przelewy czy karty debetowe. PKO BP zaoferowało swoim klientom sześć nowych kont osobistych, a do tego zmieniło ofertę bankowości osobistej. Każdy znajdzie tam coś interesującego dla siebie – od emeryta, który pobiera gotówkę w kasie banku i nie potrzebuje wykonywać np. płatnych przelewów, po studenta któremu bank oferuje obecnie darmowy rachunek z darmowymi przelewami i darmową kartą debetową, ale pod warunkiem wykonania nią płatności bezgotówkowych na kwotę min. 350 zł miesięcznie. Do oferty wprowadzono np. Konto bez Granic, które jest szczególnie korzystne dla par czy małżeństw. Dzięki temu za 15 zł miesięcznie mamy bezpłatne przelewy, zlecenia stałe oraz polecenia zapłaty, a do tego dwie karty debetowe za darmo oraz największą sieć placówek w Polsce. Trudno znaleźć lepszą ofertę, zwłaszcza gdy liczy się dostęp do placówek banku. Ci, którym wpływa na konto min. 5 000 zł miesięcznie mogą skorzystać z konta Aurum, które nie tylko jest bezpłatne (od 9 000 zł miesięcznie wpływów), ale także posiada dołączonego doradcę oraz szereg darmowych ubezpieczeń.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że PKO BP pracuje obecnie nad aplikacją transakcyjną na smartfony, a także zupełnie nową jakością przelewów (możliwe, że bank zaoferuje także płatności telefonem komórkowym). Do tej pory bank zmienił logo, ofertę, wizerunek wszystkich kart płatniczych. Czyżby przyszedł czas na kolejne zmiany? Najbliższe czasy pokażą, czy „dinozaur” rzeczywiście zmienił podejście do rynku bankowego i zaczął walczyć o przeciętnego Kowalskiego.