Od niedawna – bo od 23 kwietnia – Alior Bank rozpoczął otwieranie przy każdej swojej placówce kantoru walut. Ma to na celu przyciągnięcie klienta, który po wymianie jednej z czterech oferowanych walut – euro, funta brytyjskiego, dolara amerykańskiego czy franka szwajcarskiego – skorzysta z oferty banku.
Warto jednak zaznaczyć, że aby skorzystać z kantoru nie trzeba być klientem Alior Banku. Można to zrobić jako osoba postronna, bez podpisywania żadnych dokumentów. Kursy wymiany na złotówki są bardzo korzystne, ponieważ bank oferuje je po uprzedniej kontroli stawek w okolicznych kantorach – także tych prywatnych. Na początek Alior Bank uruchomił 200 kantorów przy największych placówkach bankowych. Możliwe, że z czasem będzie ich więcej, o ile zostaną one przyjaźnie przyjęte przez klientów – mówią pracownicy banku. Możliwość wymiany pieniędzy istnieje jak na razie jedynie w czterech walutach i jedynie w godzinach pracy danego oddziału. Klienci mogą bez ograniczeń wymieniać każde kwoty w banknotach. Alior Bank niestety nie przyjmuje bilonu. Zaletą tego typu wymiany walut jest jednak bezpieczeństwo dokonywania transakcji. Niejednokrotnie zdarza się, że klient dokonując większej wymiany w prywatnym kantorze został oszukany, bądź zaraz po wyjściu z placówki okradziony. Dlatego też kantory Alior Banku są chętnie odwiedzane przez coraz więcej klientów – także tych zupełnie niezwiązanych z bankiem.
Alior Bank z pewnością kolejny raz udowodnił, że jest przysłowiowy jeden krok przed konkurencją. Pytanie tylko, czy otworzenie kantorów przy oddziałach wystarczy, by przyciągnąć nowych klientów. Czas pokaże – komentują specjaliści.
dla mnie to nie argument,żeby wybrać bank. wolę inne pewniejsze aspekty. tylko ciągle nie wiem na który się zdecydować tak naprawdę?