Dzisiejsza sesja na GPW została zakończona w dość pesymistycznym nastroju. Inwestorzy lokujący środki na warszawskim parkiecie obawiają się bowiem nie tylko wydarzeń z Europy, ale także sporego spadku wartościzłotego.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – spadek o 2,58%
- WIG20 – spadek o 2,95%
- mWIG40 – spadek o 1,64%
- sWIG80 – spadek o 1,61%
Tak źle nie było od naprawdę dawna – komentują specjaliści. Warto jednak podkreślić, że Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie była jednak odosobnionym parkietem, na którym zagościł kolor czerwony. Złe nastroje opanowały giełdy w praktycznie całej Europie. Wszystko przez bardzo prawdopodobny powrót Grecji do drahmy, rosnące zadłużenie strefy euro, a także spadające zaufanie konsumentów do rynku.
Obecnie są nikłe szanse na to, by np. jutrzejsza sesja wypadła lepiej. Na rynkach panuje swoiste załamanie, które potrzebuje solidnych bodźców, aby przerodzić się we wzrosty – komentują eksperci. Jak na razie mało prawdopodobne, by na rynkach wydarzyło się coś spektakularnie dobrego. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak przyzwyczaić się do spadków – kwitują ekonomiści.
