W ostatnim czasie coraz głośniej słyszy się o przyrównaniu Hiszpanii do upadającej Grecji. Sprawa jest szeroko komentowana na całym świecie, choć w szczególności w Europie. Nie ma wątpliwości że owe porównanie jest w całości oparte na faktach. Nie można jednak odmówić Hiszpanom walki, gdyż głębokie reformy oraz cięcia mają za zadanie uchronić ten kraj przed potężnym bankructwem. Przypomnijmy ostatnią sytuację hiszpańskiego banu, który tylko w ciągu kilku dni stracił blisko miliard euro. Dlaczego? Większość osób trzymających tam swoje pieniądze postanowiła je wypłacić, gdyż rośnie niepewność czy dana instytucja finansowa może nie upaść – oliwy do ognia dolewają media, którzy podsycają nastroje niepewności i strachu przed utratą własnych oszczędności. Kolejną problemem wydaje się wciąż narastające bezrobocie, które w chwili obecnej wynosi ponad 25 procent. Jest to więc idealna okazja do powstania tzw. szarej strefy, gdzie większość przedsiębiorstw chce po prostu zaoszczędzić na podatkach. Z każdym dniem w Hiszpanii jest cięć coraz gorzej i to pomimo licznych cięć oszczędnościowych oraz reform, jakie państwo było w stanie przeprowadzić w ostatnim czasie. Nie spoczywając na laurach hiszpański parlament przyjął kolejny plan oszczędnościowy, gdzie wydatki na służbę zdrowia zostaną zmniejszone o całe 7 miliardów euro, a na edukację o 10 miliardów euro. Jak na razie nie ma żadnego poparcia wśród klubu parlamentarnego, który w zasadzie jest w pełnej opozycji. Warto także wspomnieć że podczas uchwalanych decyzji przed budynkiem powstały demonstracje składające się ze związków zawodowych, organizacji społecznych oraz emerytów.
Obecna sytuacja przedstawia się naprawdę niekorzystnie, szczególnie dla dla emerytów i rencistów, którzy już od czerwca będą zmuszeni zapłacić o 10 procent więcej za wszystkie leki, które w rzeczywistości mogli obecnie otrzymać za darmo. Osoby pracujące i płacące za medykamenty 40 procent, będą od teraz zmuszeni płacić 50 procent ich kosztów. Kolejną sprawą jest zakaz korzystania z publicznej służby zdrowia przez nielegalnych imigrantów.
