Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie wypadła optymistycznie, ale nie aż tak bardzo, jak na parkietach Europy Zachodniej. Powodów do wzrostów było sporo, ale inwestorzy nie wykorzystali pełnej szansy na zyski – komentują specjaliści.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – wzrost o 0,26%
- WIG20 – wzrost o 0,16%
- mWIG40 – wzrost o 0,72%
- sWIG80 – wzrost o 0,06%
Szczyt G-8 dał wiele nadziei na potężne wzrosty, ale to i tak dobrze, że GPW zakończyła dzień na lekkim plusie – komentują eksperci. Inwestorzy pomimo kryzysu uwierzyli bowiem, że Europa może podźwignąć się choć częściowo z kryzysu. Niemcy zadeklarowali, że zrobią wszystko, aby utrzymać Helladę w strefie euro, a Francuzi stale powracają do pomysłu euroobligacji, które miałyby zniwelować kryzys na całym kontynencie.
Z pewnością warszawska giełda (podobnie jak i inne na całym świecie) mają bardzo wiele do odrabiania. Trudno jednak powiedzieć, czy dzisiejsze wzrosty na GPW będą kontynuowane. Lepiej uzbroić się w cierpliwość, ponieważ jak mawiają – nie od razu Kraków zbudowano – kwitują eksperci.