Giełda w Nowym Jorku zakończyła ostatni tydzień na sporym minusie. Warto jednak zaznaczyć, że i tak był to najlepszy tydzień na Wall Street w maju – podkreślają eksperci.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – spadek o 0,22%
- Dow Jones Industrial – spadek o 0,60%
- Nasdaq Composite – spadek o 0,07%
Głównym motorem spadków na nowojorskim parkiecie była obniżka ratingów pięciu największych banków w Hiszpanii. Standard&Poor’s postanowiło obniżyć ocenę kluczowych instytucji finansowych w tym kraju, ponieważ z dnia na dzień staje się on coraz bardziej niewypłacalny – tłumaczą specjaliści. Tymczasem Mario Monti przekonywał w piątek o tym, że Włochy pomimo kryzysu są za aktywną stymulacją strefy euro. Inwestorzy uznali to jednak za zwykłą gadaninę, ponieważ każdy zdaje sobie sprawę z tego, że we włoskiej kasie (a właściwie kasie całej Unii Europejskiej) już od dawna świeci pustkami.
Wiele osób z niecierpliwością oczekuje poniedziałku i tego, czy indeksy na Wall Street zaczną wreszcie odrabiać swoje ostatnie straty. Jest na to sporo nadziei, ale jak na razie dane makroekonomiczne nie pozwalają na to, by się spełniły – kwitują ekonomiści.