Choć wielu z nas uważa, że leki w polskich aptekach są drogie, to w dalszym ciągu są one tańsze niż w innych krajach Unii Europejskiej. Można by powiedzieć, że porównaniu z innymi krajami, mamy tutaj małe eldorado. Dla nas jednak, leki są i będą drogie – nie trzeba nam tym długo rozmyślać, wystarczy spojrzeć na typową pensje Polaka, a rozwiązanie przychodzi samo. Jeżeli jednak uważałeś, że obecne cen leków są zbyt wysokie, to przytrzymaj się czegoś byś czasem nie upadł – będą jeszcze droższe! Okazuje się bowiem, że eksporterzy leków będą mieć nowe obowiązki – dodajmy, kosztowne obowiązki. Z tego też powodu ceny leków wzrosną. O ile? Tego jak na razie nie wiadomo.
Trwają prace nad zmianami w Prawie farmaceutycznym. Eksperci spodziewają się ograniczenia eksportu leków. Dlaczego decydować się na takie zmiany? Ponieważ, jak mówią sami aptekarze, pozwoliłoby to rozwiązać problem z niedoborem leków w Polsce – bo o ile myśleliśmy, że on nie istnieje, to jednak byliśmy w błędzie. Trafiają się też przeciwnicy tego pomysłu. Większość z nich argumentuje swój sprzeciw tym, że tylko 7 procent leków produkowanych w kraju trafia na eksport. Nie jest to więc zbyt dużo. Co więcej, ograniczając w ten sposób eksport, możemy spodziewać się podwyżki cen leków w aptekach – i bynajmniej nie jest to żart.
Faktycznie, Polska nie jest gigantem, jeżeli chodzi o eksport leków. Nie eksportujemy dużo (tylko 7 procent), bo też i nie produkujemy zbyt wiele. Warto jednak zauważyć, że nie odbiegamy pod tym względem od innych państw w Unii Europejskiej, które także eksportują leki na podobnym lub niższym poziomie. Eksperci twierdzą, że ograniczenie eksportu nie wpłynie na nagłe zwiększenie ich dostępności w kraju. Dlaczego? Ponieważ eksport nie jest główną przyczyną odpowiedzialną za problem z dostępnością leków na rynku. Oczekujmy więc na pierwsze decyzje i rezultaty podjętych działań.
