Wielu ludzi posiadających nieruchomości żyje w przeświadczeniu, że wszystko co na papierze jest święte: że posiadane mieszkanie można wynająć, a dom sprzedać bez żadnych konsekwencji podatkowych. Nic bardziej mylnego! Jeśli nie spełnimy poniższych przesłanek to od uzyskanej ze sprzedaży kwoty musimy uiścić podatek w wysokości aż 18%.
Co nas tak na prawdę może uchronić przed zapłatą podatku od zysku ze sprzedaży nieruchomości:
- Pierwszym sposobem jest posiadanie nieruchomości przez minimum 5 lat. Ale jest to okres liczony od następującego po zakupie lokalu mieszkalnego czy też domu roku, a nie od dnia do dnia. Przykładowo jeśli zakupiliśmy mieszkanie w marcu 2009r. to musimy poczekać aż upłynie rok 2009. Następnie liczymy kolejne pięć lat: 2010, 2011, 2012 i 2013. Bowiem dopiero w 2013r. będziemy mogli bez powstania żadnych konsekwencji podatkowych sprzedać zakupione przed laty mieszkanie czy też dom.
- Kolejnym sposobem jest sprzedaż lokalu czy też domu i zakup innego. Warunek jest praktycznie jeden: nowy lokal mieszkalny nie może być tańszy od poprzedniego. Przykładowo jeśli sprzedamy mieszkanie za 300 000 złotych i zakupimy dom za 500 000 złotych, bo nagle powiększy się nam rodzina, a nie upłynie jeszcze okres 5 lat od zakupu nieruchomości, jesteśmy zwolnieni z zapłaty podatku dochodowego od kwoty uzyskanej ze sprzedaży pierwszej nieruchomości. Resztę wkładu w nowe lokum możemy uzupełnić z oszczędności czy też kredytu – dla fiskusa to bez różnicy. Jednak jeśli cena zakupu nowej nieruchomości będzie niższa, niż tej pierwszej, już sprzedanej to powstanie tak czy tak obowiązek podatkowy.
Ile przyjdzie nam ewentualnie zapłacić? Przy sprzedaży mieszkania wartego 300 000 złotych będziemy musieli zapłacić na rzecz Urzędu Skarbowego podatek o równowartości 54 000 złotych! Warto więc przejrzeć wszelkie regulacje podatkowe, przed podjęciem zbyt pochopnej decyzji o sprzedaży, bo możemy do tego sporo dołożyć z własnej kieszeni.
