Obecnie większość agencji ratingowych – o ile nie wszystkie – twierdzi, że zaplanowany przyszłoroczny budżet w Portugalii, będzie niezwykle ciężki do zrealizowania. Nie jest to zadanie niewykonalne, ale śmiem twierdzić, że jest to obecnie zbyt duże ryzyko by twierdzić, że Portugalia da radę – twierdzi jeden z anonimowych przedstawicieli pewnej agencji ratingowej.
Wiadomo także, że projekt znalazł uznanie i poparcie wśród koalicji partii ludowej. Eksperci mają jednak poważne wątpliwości co do realizacji zaplanowanego budżetu. Sceptykami zdają się być również jedne z największych agencji ratingowych – takich jak Moody’s, Fitch oraz DBRS. Agencje są zdania, że zaplanowane przez ministra finansów Vitora Gaspera wpływy z podatków, nie uda się zrealizować w przyszłym roku – istnieje naprawdę małe prawdopodobieństwo w powodzeniu tego planu. Nie jest to także „budżet marzeń”, gdyż za jego pośrednictwem z pewnością nie uda się utworzyć odpowiednich warunków do wzrostu gospodarczego Portugalii. Trzeba jednak przyznać, że przyszłoroczny plan jest dość kontrowersyjny i wzbudził mieszane uczucia nawet wśród polityków z partii ludowej. Media komentowały sprawę na bieżąco obawiając się, że krucha koalicja może nie przetrwać tego uderzenia – szczególnie milczenie ze strony lidera ludowców.
Chcąc uniknąć kryzysu politycznego ugrupowanie zdecydowało się poprzeć plan koalicyjnego partnera. Obywatele nie są jednak zadowoleni z postawy rządu, gdyż projekt budżetu przewiduje wyjątkowo ostre cięcia i podwyżki podatkowe.
