Rząd próbuje ratować Bułgarię!

Wiadomości

Wygląda na to, że społeczny niepokój jaki zdążył opanować Bułgarię jest poważniejszy, niż komuś mogło się wcześniej wydawać. Społeczne niezadowolenie i eskalacja problemów rosną każdego dnia. Nie jest tajemnicą, że obywatele Bułgarii domagają się dymisji obecnego rządu. Obserwatorzy są jednak zgodni co do tego, że taka dymisja nastąpi, choć rząd najwyraźniej ma nadzieję, że tak się nie stanie proponując kolejne zmiany w państwie. Rząd zapowiedział już podwyżkę emerytur czy płacę minimalną, jednak i to nie jest w stanie przekonać rozwścieczonych obywateli tego kraju.

Prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew zauważa, że w kraju powstał poważny kryzys polityczny, który będzie niezwykle ciężko zażegnać. Rząd postanowił obniżyć też ceny prądu i od 1 lipca 2013 roku Bułgarzy zapłacą za prąd średnio o 5,5 procenta mniej. Na tym zmiany jednak się nie kończą. Rząd planuje wycofanie pieniędzy spółek z ponad 50-procentowym udziałem skarbu państwa z banku komercyjnego – lokowanie pieniędzy w jednym banku od lat wywoływało sprzeciw społeczny, gdyż większość obywateli podejrzewała go o korupcję. Liczne zmiany nie są w stanie zaprowadzić pokoju na ulicach największych miast w Bułgarii – tym bardziej w Sofii.

Prezydent kraju nie domaga się jednak dymisji wszystkich rządzących, a jedynie ich części, po czym oświadczył, że jest to sprawa sumienia odpowiedzialnych za skandale w kraju. Wygląda jednak na to, że coraz to lepsze zapowiedzi zmian – przynajmniej w przypadku przeciętnego obywatela – nie są w stanie zmienić złego stosunku pomiędzy obywatelami kraju, a partiami rządzącymi, szczególnie że te ostatnie nie mogą dojść do porozumienia w sprawach kluczowych dla państwa i gospodarki. Czy zmiany będą mogły przekonać obywateli? Obserwatorzy twierdzą, że to tylko odwlekanie w przyszłość rzeczy nieuniknionych i prędzej czy później dymisja całego rządu nastąpi.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments