Większość z nas jest raczej zadowolona z cen jakie obowiązują w naszym kraju – warto porównać sobie obecne ceny do tego, co było jeszcze kilka lat temu. Niestety nie wszystkie kraje są w tak dobrej sytuacji telekomunikacyjnej co my, dlatego Unia Europejska zamierza to zmienić. Jej ambitny plan ma na celu obniżenie cen połączeń, które obowiązują w Europie – jakiś czas temu uświadczyliśmy już obniżkę, która była podyktowana decyzją Unii Europejskiej, a którą muszą respektować operatorzy sieci komórkowych w Europie.
Z najnowszych danych o rynku telekomunikacyjnym przedstawionych przez Komisje Europejską wynika, że różnica pomiędzy najtańszymi cenami połączeń w UE na Litwie, a najdroższymi w Holandii wynosi bagatelne 774 procent. Z pewnością większość z nas jest zdanie, że taka różnica jest nieuzasadniona, dlatego już na wrzesień Komisja Europejska zaproponuje liczne zmiany w tym segmencie – warto zauważyć, że Polska ma jedne z najtańszych połączeń w Europie. Dane z 2011 roku wskazują, że cena połączenia w sieci komórkowej za minutę wynosi: na Litwie 1,9 eurocenta, w Rumuni 2,2 eurocenta, na Łotwie 3,5 eurocenta, w Bułgarii 4,4 eurocenta oraz w Polsce 4,5 eurocenta. Taka sama ilość połączeń w takich krajach jak Holandia, Luksemburg czy Hiszpania jest zdecydowanie droższa – przeciętnie za minutę połączeń w tych krajach płaci się około 15 eurocentów.
Z pewnością tak duże rozbieżności w cenach nie mogą być wyjaśniane różnicami w jakości czy kosztach świadczenia usług. Komisja Europejska jasno wskazuje, że jednolity rynek byłby najlepszą możliwą drogą, gdyż każdy kraj miałby jednakowe ceny połączeń. Czy takie rozwiązanie ma szansę wejść w życie? Wygląda na to, że tak, jednak na chwile obecną jest to sprawa przyszłości, a nie najbliższych miesięcy.
