Co prawda na polskim rynku obecnych jest wiele instytucji finansowych, ale tak naprawdę z roku na rok regularnie przybywa jakaś kolejne. Poprzednio były to „klony” Leszka Czarneckiego, czyli: Idea Bank, Getin Bank i Open Finance. Wszystkie z tych banków pracują na tym samym systemie transakcyjnym, wszystkie są bankami internetowymi, a także wszystkie mają podobną ofertę, różniącą się jedynie detalami regulaminów. Tymczasem na rynek wkracza nowy i bardzo specyficzny bank – BGŻOptima.
Już sama nazwa sugeruje, że ten nowy twór polskiej bankowości ma coś wspólnego z bankiem BGŻ. I tak właśnie jest – BGŻ postanowił utworzyć „podbank” internetowy, który będzie się zajmował praktycznie nieruszoną przez rywali branżą – oszczędnościami. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy BGŻOptima będzie miał w swojej ofercie rachunki bieżące, czy karty kredytowe. Raczej zajmie się on częścią tortu, której nikt dotychczas nie chciał zjeść, bo tak naprawdę jest to jeden z nielicznych banków w Polsce, który będzie zajmował się wyłącznie oszczędzaniem. Jego oferta dość mocno przyciąga nowych klientów, zachęcając do założenia lokaty jednodniowej o oprocentowaniu 6,8%. Jest to rekordowo dużo jak na polski banki, a jednocześnie środki możemy wycofać z dnia na dzień. Także konta oszczędnościowe tegoż banku mają ciekawe specyfikacje, ponieważ umożliwiają nielimitowane przelewy zewnętrzne, więc z rachunku oszczędnościowego można praktycznie korzystać jak ze zwykłego RORu.
Czy Polacy przekonają się jednak do posiadania konta nie tylko w jednym, ale i w dwóch bankach jednocześnie? Cóż, chyba tak naprawdę nikt tego nie wie. Dopiero czas pokaże, czy pozyskanie przez BGŻOptima 100 000 klientów w 2 lata jest możliwe, czy nie.
