Właścicielem zarówno MultiBanku, jak i mBanku, marek detalicznych BRE Banku w Łodzi, jest niemiecki Commerzbank. W mediach w ostatnim czasie pojawiły się informacje, że drugiemu pod względem wielkości bankowi w Niemczech grozi rychła nacjonalizacja. Pojawia się przy tym pytanie, jak odczują to klienci BRE Banku, który jest jednocześnie trzecią największą grupą bankową w Polsce?
Kłopoty Commerzbanku
Niemiecki Commerzbank, posiadający pakiet większościowy w BRE Banku, od pewnego czasu ma kłopoty. Przejawiają się one chociażby w tym, że bankowi nie udało się wypracować w III kwartale mijającego roku zysku. Poniósł za to dotkliwą, ogromną stratę rzędu niemalże 700 mln euro brutto. Powodem tak złej sytuacji finansowej Commerzbanku są kłopoty Grecji. Niemiecki bank jest piątym największym bankowym wierzycielem pogrążającej się w kryzysie Grecji. Ustalona na szczycie euro w Brukseli, redukcja greckich długów o połowę, musiała się odbić w sposób negatywny na kondycji Commerzbanku.
To nie jedyny problem, z jakim zmierzyć się musi niemiecki bank. Niestety, ale cierpi on z powodu braku kapitału. Aby móc spełnić wymogi europejskiego nadzoru, wskazujące na konieczność wypłacalności instytucji bankowych na poziomie 9%, musi pożyczyć lub pozyskać w inny sposób kwotę 5 mld euro.
Z uwagi na te kłopoty, rozważana jest możliwość nacjonalizacji Commerzbanku.
Konsekwencje dla BRE Banku
Najprawdopodobniej Commerzbank nie pozbędzie się polskiego BRE Banku, który jest jednocześnie największą zagraniczną filią niemieckiego właściciela. Powód jest prosty – BRE bardzo dobrze zarabia. Miał 307 mln zł zysku w III kwartale mijającego roku.
