Wiele osób zaciera ręce słysząc o Euro 2012. Specjaliści nie mają wątpliwości – nawet kilka milionów Polaków zarobi na organizacji mistrzostw w naszym kraju. Skorzystają nie tylko przedsiębiorcy, ale także osoby, które np. posiadają wolne lokum pod wynajem.
Sieci handlowe liczą na wzrost sprzedaży o aż 1/3. Już teraz masowo sprzedają się nowe telewizory, nagrywarki, projektory czy zestawy satelitarne. Choć sklepy internetowe nadal przez część Polaków są postrzegane jako coś egzotycznego, to szacuje się że statystyczny odbiornik jest w nich tańszy niż w tradycyjnym sklepie o nawet 1 000 złotych. Sprawia to, że są one już teraz coraz bardziej oblegane przez klientów. Najlepszy okres ma jednak nadejść już za kilka miesięcy – przed samym Euro 2012. Nie każdemu uda się bowiem dostać bilety, a każdy chce obejrzeć choć jeden mecz mistrzostw. Dlatego też operatorzy telewizyjni przygotowują specjalne pakiety sportowe w obniżonych cenach, by skusić na nie nowych klientów. Oprócz sklepów na zarobek w czerwcu będą mogły liczyć także najzwyklejsze sklepy spożywcze czy tanie bary. Nie każdego kibica będzie bowiem stać na drogie jedzenie, dlatego np. bary mleczne już teraz w największych miastach w Polsce szykują się na masowy napływ turystów z zagranicy. Trudno także choćby nawet o pokój w stolicy czy Krakowie, dlatego też każdy metr kwadratowy jest dosłownie na wagę złota. Nikt kto ma wolne mieszkanie nie będzie niezadowolony – stawki za wynajem mają być tak wysokie, jak jeszcze nigdy w Polsce.
Wygląda więc na to, że na mistrzostwach może zarobić praktycznie każdy – od osoby posiadającej wolny pokój w mieszkaniu, przez małe osiedlowe sklepy po te działające wyłącznie w sieci i oferujące jedynie elektronikę. Czy odpowiednio wykorzystamy jednak Euro 2012? Przekonamy się o tym już za kilka miesięcy.
