Na Wall Street z dnia na dzień coraz bardziej brakuje solidnego impulsu do zmian. Czwartkowe notowania przebiegały bowiem w sennych nastrojach, ponieważ amerykańscy inwestorzy wciąż nie wierzą w to, że Europejski Bank Centralny wreszcie podejmie jakieś działania mające na celu ratowania Eurolandu od rychłego upadku.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – wzrost o 0,04%
- Dow Jones Industiral – spadek o 0,08%
- NASDAQ – wzrost o 0,25%
„Niewątpliwie na NYSE ciągle brakuje zarówno pozytywnych, jak i negatywnych emocji. Być może dlatego, iż mamy ciągle okres wakacyjny wielu inwestorów wstrzymuje się z lokowaniem swoich środków w akcje. Tak czy inaczej jest to z pewnością jeden z najnudniejszych tygodnii na nowojorskim parkiecie – i to od dobrych kilku miesięcy” – komentują analitycy.
Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy dawały początkowo nadzieję na to, że będzie inaczej – ale jak widać na nadziei się skończyło.
„ECB wciąż przysłania widmem swoistego nieróbstwa notowania na głównych giełdowych parkietach globu. A szkoda – bo z pewnością mamy duży potencjał do wzrostów” – żalą się specjaliści.