Z najnowszych danych wynika, że sklepy internetowe nie mogą pozwalać sobie na dalszą obniżkę cen. Oznacza to mniej więcej tyle, że internet nie będzie nam gwarantował niskich cen – może okazać się, że taniej kupimy w przydrożnym sklepiku. Nie zmienia to jednak faktu, że ten sprzedaż internetowa w dalszym ciągu będzie rozwijać się na dobrym poziomie – około 25 procent rocznie. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że internetowi przedsiębiorcy będą musieli znaleźć nowy sposób, by przyciągnąć do siebie nowych klientów – muszą się w jakimś sensie wyróżniać, bo cena będzie praktycznie wszędzie podobna.
Powodem stopującym ciągłe obniżki i prześciganie się w coraz to bardziej atrakcyjnych cenach jest fakt, że w grudniu obecnego roku wchodzą nowe wymogi prawne, które przedsiębiorcom trochę przycinają skrzydła. Nie ulega też wątpliwości, że rynek jest przesycony, więc mniejsze sklepy będą miały zdecydowanie trudniej – muszą znaleźć jakąś nową metodą do wybicia się, wyróżnienia z tłumu, co oczywiście łatwe nie będzie. Eksperci twierdzą też, że w obecnym kształcie nie ma miejsca na błędy – o ile sklep chce się liczyć w biznesie. Koniec zniżek nie oznacza jednak przewagi sklepów stacjonarnych. Sklepy internetowe mają wiele możliwości, by budować swoją przewagę nad konkurencją, czy stacjonarną działalnością handlową – trzeba z nich jednak umiejętnie skorzystać.
A co przyniesie ustawa, która ma być wprowadzona w grudniu? Przede wszystkim nałoży wiele nowych obowiązków na funkcjonujące sklepy internetowe. Przede wszystkim ma zostać wydłużony czas zwrotu oraz większe doinformowanie klientów o danym produkcie czy przysługującym im prawom. Co ciekawe, sklepy internetowe będą też zobowiązane do zaktualizowania swojego obecnego regulaminu, ponieważ w większości istnieją tam zapisy, które nie do końca są zgodne z obowiązującym prawem – nie tyle polskim, co europejskim.
