Cały świat oczekiwał na stanowisko Grecji w sprawie respektowania obowiązujących zapisów z umowy oraz redukowaniu zadłużenia jakie posiada. Głowy poszczególnych państw oczekiwały na szybką i zdecydowaną reakcję ze strony nowo wybranego rządu Grecji, który zapewniał, że chce pozostać w strefie euro oraz podążać dalej polityką oszczędności. Niemcy dość mocno naciskali na sprawę dalszego respektowania zobowiązań jakie nałożono na ówczesny rząd w Grecji – w ramach pomoc finansowej. Wbrew wszelkim oczekiwaniom Grecja zmieniła całkowicie tor i w ostatnim komunikacie wydała oświadczenie sugerujące renegocjację warunków międzynarodowej pomoc finansowej – jedyna pomoc, która chroni ten kraj przed bankructwem. Nie ma wątpliwości, że komunikat ma na celu przygotowanie wielkiej trójki do rozpatrzenia nie formalnego wniosku o złagodzenie polityki podatkowej czy wstrzymanie redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym – tyczy się to także cięć płacowych. Nowy rząd zaproponował więc wstrzymanie zobowiązań do dwóch najbliższych lat. Pełny plan oszczędnościowy miałby zostać wykonywany niespełna dwa lata po otrzymaniu decyzji w tej sprawie. Politykom generalnie chodzi więc o nie nakładanie na obywateli nowych podatków, czy zmniejszanie świadczeń emerytalnych. Nowy rząd składa się z koalicji – Nowa Demokracja (wygrała wybory), PASOK oraz Demokratyczna Lewica – która ma zapędy do zmniejszenia obciążenia dla własnego kraju.
Dziennikarze postanowili sprawdzić umowę jaką podpisali wszyscy koalicjanci. W dokumencie wspomniano, że celem koalicji jest wprowadzenie kraju na drogę wzrostu gospodarczego oraz przystosowanie innych krajów europy do zmian, które maja nastąpić w obrębie zobowiązań greckich – zmiana obowiązujących przepisów. W postanowieniu końcowym znalazła się także wzmianka o złagodzeniu polityki oszczędnościowej, ale w takim stopniu by otrzymać dalszą pomoc finansową i jednocześnie pozostać w strefie euro. Czy Grecji się uda? Nie wiadomo, chodź kraj ten jest już od pięciu lat pogrążony w głębokiej recesji i wszystko wskazuje na to, że najbliższa przyszłość także nie będzie zbyt kolorowa.
